Pół wieku temu, 14 czerwca 1970 r., zmarł w Krakowie wybitny filozof polski, przyjaciel św. Edyty Stein. Pamiętają o nim nie tylko pod Wawelem.
Rok 2020 został ogłoszony przez Sejm RP Rokiem Romana Ingardena, "w przekonaniu o wyjątkowości dzieła i postawy filozofa". "Jest jeden fenomenolog polski, do którego mam ogromny szacunek, a mianowicie - Ingarden. Moim skromnym zdaniem jest to w ogóle największy polski myśliciel, jakiego kiedykolwiekśmy mieli i jeden z największych myślicieli europejskich XX wieku" - napisał nieskory do pochwał filozof o. prof. Innocenty Maria Bocheński OP.
Od 2005 r. przy Uniwersytecie Jagiellońskim działa Centrum Badań Filozoficznych im. Romana Ingardena kierowane przez prof. Leszka Sosnowskiego. Jego zespół prowadzi także Cyfrowe Archiwum Romana Ingardena, które udostępnia w wersji polskiej i angielskiej m.in. niepublikowane do tej pory prace uczonego oraz kolejne fragmenty jego bardzo licznej korespondencji.
Można tam zobaczyć i przeczytać m.in. listy, jakie kierował doń metropolita krakowski Karol Wojtyła, znający dobrze dzieła uczonego i zajmujący się w swej pracy habilitacyjnej systemem wartości Maxa Schelera (1875-1928), filozofa, którego znał osobiście patron roku 2020. Metropolita starał się, by filozof znający dobrze Edytę Stein (1891-1942), podobnie jak i on uczennicę Edmunda Husserla (1859-1938), twórcy fenomenologicznego kierunku filozofii, a jednocześnie późniejszą zakonnicę karmelitankę i męczennicę obozu w Auschwitz, przedstawił w Krakowie jej badania filozoficzne. Na jego zaproszenie uczony wygłosił 6 kwietnia 1968 r. odczyt w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich przy ul. Franciszkańskiej 3. "Jestem jedynym [spośród żyjących] człowiekiem w Polsce, który znał osobiście Edith Stein. (...) Należeliśmy do tej samej wspólnoty filozoficznej: do grupy fenomenologów getyngeńskich i przez wiele lat pozostawaliśmy w bliskich stosunkach naukowych (1916-1939). W latach 1916-1917 r. widywaliśmy się codziennie, w korespondencji pozostawaliśmy prawie aż do wybuchu wojny 1939 roku" - mówił wówczas prof. Ingarden. Przyjaciółka czytała uważnie maszynopisy wszystkich jego przedwojennych prac, poprawiała także ich niemczyznę. Najważniejsze swe ówczesne prace, m.in. "O dziele literackim", uczony pisał i wydawał po niemiecku.
Uczony pochodził z rodziny Romana Kajetana Ingardena i Witosławy z domu Radwańskiej. Ojciec był wybitnym inżynierem zajmującym się m.in. regulacją rzek. Szefował wodociągom krakowskim i przyczynił się do budowy istniejącego do dziś zakładu wodociągowego w Bielanach. Wśród przodków matki był m.in. Andrzej Radwański, znany malarz krakowski z II poł. XVIII wieku oraz jego syn Feliks, profesor matematyki, mechaniki i architektury Uniwersytetu Krakowskiego, senator Rzeczypospolitej Krakowskiej, inicjator sypania Kopca Kościuszki i współtwórca Plant.