- Cieszę się. że trasa tegorocznej pielgrzymki przebiega przez Kamesznicę. Nigdy tak się nie zdarzyło. Nigdy jakoś ta parafia nie znajdowała się na trasie pieszej pielgrzymki - żartował dziś ks. proboszcz Stanisław Joneczko podczas duchowej peregrynacji.
Trzeciego dnia na trasie duchowego pielgrzymowania, który był także dniem uroczystości ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, znalazły się: Kamesznica, z którą pątnicy łączyli się podczas transmisji Koronki do Bożego Miłosierdzia o 15.00, Rzyki - w czasie Mszy św. i nabożeństwa majowego o 17.00 i Czaniec - na wieczornym Różańcu o 20.30.
Wszystkie trzy parafie - podobnie jak Międzybrodzie Bialskie wczoraj, a także Komorowice, Lipnik i Cygański Las pierwszego dnia - 30 kwietnia - raczej nie znalazłyby się na tradycyjnej trasie pieszej pielgrzymki do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach (choć w Lipniku, gdzie pomysł się narodził, pątnicy już gościli na spotkaniach popielgrzymkowych).
Dzisiaj, 2 maja wieczorem, piesi pątnicy byliby już bardzo niedaleko celu, m.in. w Mogilanach.Ale duchowe wędrowanie poprowadziło ich, by zanieśli orędzie o Bożym Miłosierdziu do trzech miejsc w diecezji bielsko-żywieckiej.
Wirtualne pielgrzymowanie rozpoczęły na antenie radia "Anioł Beskidów" dwie konferencje księży przewodników - ks. Stanisława Joneczki, przewodnika grupy św Jana Pawła II i ks. Marcina Sandoka, który po raz pierwszy miał poprowadzić grupę św. abpa Józefa Bilczewskiego. Obie dotyczyły hasła pielgrzymki - słów św. Jana Pawła II: "Wczoraj do ciebie nie należy. Jutro niepewne. Tylko dziś jest twoje".
Były to już kolejno piąta i szósta konferencja księży przewodników na ten temat (wszystkie nagrania znajdziecie TUTAJ), a jednak duszpasterze znowu poruszyli jego odmienne aspekty. Ks. Joneczko zaprosił do wnikliwego szukania słów "dziś" i "dzisiaj" w Piśmie Świętym, zaś ks. Sandok zachęcił do odkrycia sensu duchowego wędrowania w praktyce - dzisiaj, w czasie pandemii, w zamknięciu w domu. Przestrzegł, by "przeczekując" biernie to, co trudne, nie marnować jednocześnie czasu łaski.
Możecie je odsłuchać, klikając w poniższe filmiki.
Duchowe Pielgrzymowanie - SOBOTA konf. 1W Godzinie Miłosierdzia duchowe pielgrzymowanie przeniosło się do Kamesznicy, gdzie ks. proboszcz Stanisław Joneczko wraz z parafianami-pielgrzymami, poprowadził Koronkę do Bożego Miłosierdzia przed Najświętszym Sakramentem wystawionym w pielgrzymkowej monstrancji łagiewnickiej.
- To wielki dar i wielka łaska dla nas pielgrzymów i dla całej parafii, że w tym duchowym pielgrzymowaniu do sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach zatrzymujesz się Panie u nas. Patrzymy na Ciebie w tej cudownej monstrancji, która wskazuje nam cel nie tylko tej pielgrzymki, która - gdyby się odbyła - trwałaby cztery dni, ale wskazuje nam także cel naszej ziemskiej pielgrzymki. Ten cel, do którego wszyscy zmierzamy, a który możemy osiągnąć tylko dzięki Twojemu miłosierdziu – mówił ks. Joneczko, zachęcając, by w modlitwie powierzyć Bogu świat dotknięty epidemią, a zwłaszcza chorych i tych, którzy się nimi opiekują.
Na zakończenie nabożeństwa parafianie z Kamesznicy odnowili Akt Zawierzenia Bożemu Miłosierdziu.
Z kolei na pielgrzymkowej Eucharystii pątnicy spotkali się dzięki transmisji w parafii św. Jakuba w Rzykach. Liturgię sprawowali ks. proboszcz Krzysztof Moskal i ks. wikary Marcin Samek.
W homilii ks. Marcin Samek zwrócił uwagę na postawę Maryi w historii zbawienia. Była blisko Jezusa zawsze: w chwilach radosnych, podniosłych, jak i bolesnych. - Ta postawa Maryi jest pewnikiem: kedy będę blisko Niego, nawet jeśli jest mi źle, to będę pielgrzymował w dobrą stronę - mówił ks. Samek. - Pomimo tego, że nie możemy fizycznie pielgrzymować do Łagiewnik, jak to robiliśmy co roku, to możemy odbyć swoją pielgrzymkę duchową: taka wyjątkową, inną niż co roku - zaznaczył.
W sytuacji, kiedy nie możemy tradycyjnie "ładować duchowych akumulatorów", ks. Marcin zaznaczył: - Po to jest duchowe pielgrzymowanie, po to jest ten miesiąc maj - miesiąc maryjny, który ma być dla mnie takim akumulatorem. Mam pamiętać o tym, co najważniejsze. Ten miesiąc ma mi przypomnieć, kim jestem: że jestem chrześcijaninem, że jestem osobą wierzącą i powinienem pielgrzymować krok za krokiem podążając za Jezusem, za Jego przykazaniem miłości Boga i bliźniego, za Dziesięcioma Przykazaniami. Wtedy będę prawdziwym pielgrzymem, człowiekiem, któremu zależy na Panu Bogu, na drugim człowieku i na miłości do siebie samego, bo ja też mam siebie prowadzić do zbawienia - stwierdził duszpasterz dodając, by zawsze blisko trzymać się Jezusa, na wzór Maryi.
Po Mszy św. duszpasterze zaprosili jeszcze do odśpiewania Litanii Loretańskiej i powierzenia spraw ojczyzny Maryi Królowej Polski.
Wieczorny Różaniec pielgrzymów - przed Najświętszym Sakramentem w łagiewnickiej monstrancji - odbył się w parafii św. Bartłomieja w Czańcu. Modlitwę poprowadzili młodzi i duszpasterze - z proboszczem ks. Wiesławem Ostrowskim i ks. Adamem Łomozikiem na czele. Po błogosławieństwie zaprosili wszystkich do odśpiewania Apelu Jasnogórskiego.
A jutro - już finał duchowego pielgrzymowania. Gdzie? Przeczytacie TUTAJ.