Jezus toczy duchową bitwę z diabłem. Ma ona dwa wymiary.
1. Pan jest kuszony jako Mesjasz, którego diabeł chce odciągnąć od wypełnienia zbawczej misji, oraz jest kuszony jako człowiek solidarny z nami, kuszonymi. Ta scena uświadamia nam, że nie da się przejść przez życie, nie stając do walki z pokusami, pychą, egoizmem itd. Święty Augustyn zauważa wręcz, że „postęp duchowy dokonuje się przez pokusy”. Dlaczego? Bo „zwycięstwo odnosi się przez walkę, a walczyć można jedynie wówczas, gdy stanie się w obliczu pokus i nieprzyjaciela”. Ewangelia nie jest wezwaniem do naiwnego pacyfizmu. Zarówno pojedynczy człowiek, jak i Kościół jako całość muszą stawać do walki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.