Nie mogli być w Panamie, ale z uwagą słuchali wspomnień Oli Sikory z Kęt i ks. Andrzeja Wołpiuka o styczniowych Światowych Dniach Młodzieży.
Na zaproszenie katechety ks. Krzysztof Zięby, dyrekcji i nauczycieli Liceum Ogólnokształcącego COR w Bielsku-Białej, prowadzonego przez fundację Szkoły Ewangelizacji Cyryl i Metody, 13 marca gośćmi licealistów i nauczycieli byli Ola Sikora i ks. Andrzej Wołpiuk - uczestnicy Światowych Dni Młodzieży, które w styczniu odbyły się w Panamie.
Spotkanie rozpoczęła multimedialna prezentacja ks. Wołpiuka, przypominająca historię ŚDM, zapoczątkowanych przez papieża Jana Pawła II w 1985 r. w Rzymie. Duszpasterz, dla którego panamskie ŚDM były dziesiątymi, w których brał udział, przeprowadził słuchaczy przez wszystkie miejsca, które dotychczas gościły młodych. Prezentacja przypominała m.in. o tym, że ŚDM odbywają się co roku w wymiarze diecezjalnym w Niedzielę Palmową i co dwa, trzy lata, w wymiarze międzynarodowym, a także hasła, jakie im towarzyszyły czy liczbę uczestników, sięgającą np. 5 milionów osób podczas ŚDM w Manili, w 1995 roku. Licealiści poznali dwa najważniejsze symbole ŚDM - prosty drewniany krzyż, wykonany w 1983 r. z okazji Roku Świętego Jubileuszu Odkupienia, przekazany potem młodym, oraz ikonę Matki Bożej Salus Populi Romani.
Licealiści z LO COR słuchali o ŚDM w PanamieKsiądz Andrzej dzielił się swoimi wspomnieniami, ważnymi dla niego spotkaniami - m.in. tym osobistym z papieżem Franciszkiem - czy atmosferą, jaką budują młodzi ludzie z całego świata podczas międzynarodowych spotkań. Nie zabrakło wspomnień o poznanych kulturach, kuchni, ŚDM-owych zwyczajach wymiany narodowych gadżetów i pamiątek, a także towarzyszących ŚDM małym wyprawom turystycznym, pozwalającym poznać także piękno przyrody. Jednocześnie ks. Wołpiuk zaprosił młodych do sięgnięcia po teksty Franciszka, wygłoszone w Panamie specjalnie dla nich.
Dla licealistki Oli ŚDM w Panamie były pierwszymi w jej życiu. Mówiła, że były dla niej przygodą życia. Najbardziej z dwutygodniowego pobytu: tygodnia w jednej z panamskich diecezji i tygodnia w samej stolicy Panama City, zapamiętała ten pierwszy, który był dla niej pierwszym zetknięciem z mieszkańcami Panamy. - Mieliśmy okazję poznać rodziny, które mają swoje niemałe nieraz problemy, a jednak otworzyły przed nami swoje serca i domy tak, że nikt z nas się tego nie spodziewał - mówiła Ola. - Pokazali nam swoją niesamowitą gościnność. Moi gospodarze stali się dla mnie jak druga rodzina i mam z nimi kontakt do teraz: piszemy, przesyłamy sobie zdjęcia. W pamięci mam też spotkania w metrze, gdzie szybko rodziła się jedność między ludźmi, którzy wcześniej w ogóle się nie widzieli, którzy mieszkają w różnych częściach świata. Ktoś zaśpiewał po hiszpańsku, ktoś dołączył po polsku, ktoś wystukiwał rytm, ktoś grał na gitarze i nagle całe metro śpiewało.
Ola ze wzruszeniem wspominała czuwanie z młodzieżą całego świata w Panama City i papieżem Franciszkiem - przejmującą ciszę przed Jezusem w Najświętszym Sakramencie, a po modlitwie żywiołowe tańce, śpiewy i rozmowy do rana w międzynarodowym towarzystwie młodych ludzi. Opowiadała o nawiązanych przyjaźniach z Meksykanami i... już umówionym z nimi spotkaniu w Polsce.
- Jeśli tylko macie możliwość pojechania na ŚDM, gorąco polecam - podkreślała Ola. - To pogłębi waszą wiarę, pomoże otworzyć się na innych ludzi, inne kultury, języki. Będziecie mogli przeżyć wiarę w zupełnie inny sposób niż tutaj na co dzień. Tam młodzi i nasi gospodarze żyli radosną wiarą w pełni.
Podczas spotkania o ŚDM w PanamieSpotkanie zakończyło zaproszenie Oli i ks. Andrzeja skierowane do młodych, by - jeśli chcą zaznać choć trochę atmosfery ŚDM - już myśleli o spotkaniu diecezjalnym młodzieży w Niedzielę Palmową w katedrze św. Mikołaja, spotkaniu na Lednicy, które będzie polskim dziękowaniem za Panamę, jak i... ŚDM, które odbędą się w 2022 roku w Lizbonie.
- Kto pojedzie raz na ŚDM, łyka bakcyla i chce pojechać znowu - mówił licealistom ks. Wołpiuk. - Mówimy o Lizbonie już dzisiaj, żeby już myśleć nie tylko o tym, jak zebrać większą grupę, ale też jak pomóc jej uczestnikom w zebraniu pieniędzy na wyjazd. Mamy jakieś 1200 dni, żeby samemu zacząć oszczędzać, ale też znaleźć tych, którzy nam w tym pomogą - mówił ks. Wołpiuk.
- Kto wie, może na przyszłe ŚDM uda się nam pojechać silną grupą? Już dziś o tym myślimy - podsumowuje Ewa Kraus, dyrektor szkoły, dodając: - W dzisiejszym spotkaniu wzięła udział także młodzież, która nie uczestniczy w lekcjach religii, ale chciała posłuchać o ŚDM, poszerzyć swoją wiedzę. Usłyszeli ważne dla nich słowa: ŚDM są otwarte także dla nich. Są tam dobrze widzianymi i oczekiwanymi uczestnikami.