W Rzymie odbywa się międzynarodowy kongres o objawieniach. Prezes Papieskiej Akademii Mariologicznej zwraca uwagę, że w ostatnim czasie Kościół na nowo docenia objawienia. Choć nie są one konieczne do zbawienia, to jednak są to dary Boga, którymi nie powinno się gardzić.
Objawienia potwierdzają, że Bóg nas nie opuścił, jest obecny pośród swego ludu i tę bliskość okazuje również w sposób nadprzyrodzony, najczęściej za pośrednictwem Matki, którą jest Maryja – uważa o. Stefano Cecchin OFM, prezes Papieskiej Akademii Mariologicznej. W Rzymie odbywa się międzynarodowy kongres na temat objawień maryjnych.
Jak zauważa o. Cecchin Kościół odkrywa dziś na nowo wartość objawień. W okresie posoborowym w niektórych środowiskach katolickich zostały one zepchnięte na dalszy plan, pod pretekstem, że należy powrócić do prawdziwego, biblijnego wizerunku Matki Bożej. Dziś, jak podkreśla włoski franciszkanin, Kościół pełniej docenia doświadczenia mistyczne, widzi w nich specyficzny wkład Ludu Bożego. Stąd inicjatywa, by w Rzymie powstał ośrodek, który będzie się zajmował badaniem objawień.
O. Cecchin apeluje też o większy szacunek względem objawień, zwłaszcza w wypadku, gdy Kościół nie uznał ich jednoznacznie za fałszywe. W przypadku Medjugorie, na przykład stała periodyczność domniemanych przesłań nie jest niczym podejrzanym – podkreśla włoski mariolog. W innych, zatwierdzonych przez Kościół objawieniach, jak na przykład w Fatimie, Maryja też wyznaczała widzącym datę kolejnego spotkania – mówi o. Cecchin.
O. Cecchin: objawienia darem Boga, nie wolno nimi gardzić.
"Myślę, że nasze serca powinny być trochę bardziej otwarte na te objawienia Boga – powiedział Radiu Watykańskiemu o. Cecchin. – Objawienia, które dokonują się w bardzo różny sposób, z uwzględnieniem też różnych kultur. Proszę zauważyć, i jest to bardzo piękne, że Maryja objawia się w różnych miejscach, w różny sposób. Ma inną karnację skóry, inną postawę, używa innego języka, dialektu. Zawsze dostosowuje się do danego ludu. Dlatego również i my, jako Kościół katolicki powinniśmy uszanować tę rzeczywistość Boga, który udziela nam tych darów. Oczywiście jeśli nie chcesz tego daru, możesz go nie przyjąć. Te dary nie są konieczne dla zbawienia. Ale zawsze są to dary, które Bóg nam daje. Nie powinno się nimi gardzić".