Wybory w Słowenii wygrała Słoweńska Partia Demokratyczna. Jej lider, wzorujący się na Orbanie Janez Jansza, może jednak nie objąć władzy.
Zwycięska Słoweńska Partia Demokratyczna (SDS) zaczynała swoją działalność jako Słoweńska Partia Socjaldemokratyczna. Nie powinno to jednak nikogo mylić. SDS jest największą partią prawicową w Słowenii. Dodatkowo, w ostatnich wyborach głosiła wyraźnie antyimigrancki program, przez co jest porównywana do węgierskiego Fideszu. Kryzys imigracyjny mocno dotknął niewielką ale relatywnie bogatą Słowenię. Kraj ten znalazł na szlaku wędrówki tysięcy imigrantów do Austrii i Niemiec. Te doświadczenia mocno wpłynęły na Słoweńców i zdecydowały o ich sympatiach politycznych.
Architektem sukcesu SDS jest Janez Jansza. To pod jego wodzą partia przyjęła zdecydowanie prawicowy kurs polityczny, stając się na początku XX w. jedną z dominujących w kraju sił politycznych. Jansza to minister obrony z czasów wojny o niepodległość. Był on też dwukrotnie premierem kraju. Jednak cień na jego karierze politycznej kładą oskarżenia korupcyjne. W 2013 r. został skazany, i nawet zgłosił się do zakładu karnego, z którego prowadził kampanię wyborczą. Jednak niedługo później Sąd Konstytucyjny Słowenii uchylił ciążący na nim wyrok.
Porównywany do Wiktora Orbana Jansza może jednak nie przejąć władzy. Wprawdzie jego partia zdecydowanie wygrała wybory, ale nie zdobyła wystarczającej liczby głosów do sprawowania samodzielnych rządów. Drugie miejsce zajęła lista aktora i komika, Marjana Sareca, znanego z parodiowania polityków. Z powodu swojego poparcia dla zmiany systemu wyborczego czasami jest on porównywany do Pawła Kukiza. Dodatkowo Sarec głosi specyficzną mieszankę poglądów, łącząc lewicowe hasła z odwołaniami do „społecznego nauczania Jezusa Chrystusa”.
Kolejne miejsca w słoweńskich wyborach zajęły mniej lub bardziej lewicowe partie. Ponad 9 proc. poparcia zdobyła skrajnie lewicowa Levica. Do parlamentu weszło w sumie 9 partii. W takich warunkach bardzo ciężko będzie stworzyć rząd. Słowenia jest jednak kolejnym krajem, w którym dominować zaczynają różne odcienie „populizmu”. Nie wiadomo jeszcze, który z „populistów” obejmie stery państwa. Mimo przedwyborczych zapowiedzi, może dojdzie w Słowenii dojdzie do wariantu włoskiego, i „populizm prawicowy” stworzy rząd z „populizmem” byłego komika.