Pod hasłem "Trzeźwość egzaminem z wolności" w niedzielę rozpocznie się 51. Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu, w którego trakcie zostanie ogłoszony Narodowy Program Trzeźwości. Eksperci alarmują, że problem nadmiernego spożycia alkoholu jest dziś w Polsce "bardzo poważny".
Jak powiedział PAP przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości bp Tadeusz Bronakowski, hasło nawiązuje do obchodzonej w tym roku 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. "Polacy muszą zdać egzamin z trzeźwości. Kiedyś mówiliśmy, że "nie ma wolności bez solidarności". Dzisiaj musimy sobie powiedzieć - nie będzie wolności bez trzeźwości" - zaznaczył.
W ocenie hierarchy, problem nadmiernego spożycia alkoholu jest dziś w Polsce "bardzo poważny". "100 lat temu, kiedy odzyskiwaliśmy wolność, spożycie alkoholu wynosiło 1-3 litrów na głowę statystycznego Polaka, dzisiaj to jest aż 10 litrów. Sytuuje to nas w środku stawki europejskiej" - zaznaczył.
Poinformował, że w Polsce od 600 tys. do miliona osób jest uzależnionych od alkoholu, a ok. 3 mln osób pije ryzykownie i szkodliwie. "Jest to ogromna armia ludzi. Uzależnienie szkodzi nie tylko im samym, ale i całemu społeczeństwu" - podkreślił bp Bronakowski. Jak powiedział, nawet w PRL spożycie alkoholu nie było tak duże, jak dziś.
Dodał, że negatywne skutki uzależnienia od alkoholu najbardziej dotykają rodzinę uzależnionego, a zwłaszcza dzieci. "Prawie milion dzieci żyje w rodzinach z problemem alkoholowym. Według psychologów stres, który przeżywa na co dzień dziecko wzrastające w takiej rodzinie, jest porównywalny do stresu, jaki odczuwali więźniowie w obozach koncentracyjnych. Musimy zdawać sobie sprawę z ogromu tragedii, jaka rozgrywa się w wielu domach" - zaznaczył.
Poinformował, że w czasie trwania Tygodnia Modlitw o Trzeźwość Narodu, ogłoszony zostanie Narodowy Program Trzeźwości. "Nazwaliśmy ten dokument "Dar i zadanie dla Polaków". Jest to wynik prac Narodowego Kongresu Trzeźwości, który odbył się we wrześniu ubiegłego roku na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Przygotowaliśmy wówczas wstępny projekt, który został uzupełniony po wielu konsultacjach" - podkreślił.
W ocenie bp. Bronakowskiego, celem programu jest zmiana "proalkoholowej mentalności Polaków". "Polskość musi nam się zacząć kojarzyć z abstynencją i umiarem, a nie pijaństwem. Chodzi też o to, żeby za granicą Polak nie był postrzegany na równi z alkoholikiem. Znaczna część Polaków uważa, że alkohol powinien być dostępny zawsze, wszędzie i o każdej porze. Tymczasem alkohol nie jest produktem pierwszej potrzeby, jest narkotykiem, substancją psychoaktywną. Na dodatek bardzo groźną, bo sprzedawaną legalnie" - podkreślił.
Według niego odpowiedzialni za trzeźwość narodu są na równi rodzice, Kościół i państwo. "Rodzice chronią miłością, Kościół chroni prowadząc do Boga, a rząd i samorząd powinny chronić likwidacją reklamy alkoholu w telewizji oraz ograniczeniem fizycznej i ekonomicznej dostępności do alkoholu" - powiedział bp Bronakowski.
Zdaniem hierarchy, w Polsce alkohol jest zbyt tani i sprzedawany w zbyt wielu miejscach. Wyjaśnił, że - według wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia - nie powinno być więcej punktów sprzedaży alkoholu niż 1 na 1000 mieszkańców; w Polsce jest ich 4 razy więcej - 1 na 250 mieszkańców.
Jak poinformował bp Bronakowski, podczas Tygodnia Modlitw o Trzeźwość Narodu w parafiach całej Polski organizowane będą msze św. i modlitwy w intencji trzeźwości Polaków. "Głównym jego zadaniem jest uświadomienie wszystkim, że mamy problem z nadużywaniem alkoholu. Chcemy ten problem ogarnąć modlitwą i prosić Boga o łaskę trzeźwości, a także przepraszać Go za grzech pijaństwa" - zaznaczył.
Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu został zainicjowany w 1968 r. przez prymasa Polski w latach 1948-1981 kard. Stefana Wyszyńskiego. Tydzień rozpoczyna się zawsze w ostatnią niedzielę karnawału.