Kościół katolicki w Niemczech opowiada się za pełnym łączeniem rodzin uchodźców przybywających do tego kraju. „Tak silny kraj jak Niemcy ponosi humanitarną odpowiedzialność za wymagających ochrony uchodźców” zaapelował dyrektor niemieckiej Caritas ks. prałat Peter Neher do partii CDU i SPD. Łączenie rodzin uchodźców mających tymczasowe prawo pobytu jest jednym z głównych tematów spornych w trwających właśnie rozmowach koalicyjnych.
Dyrektor niemieckiej Caritas wskazał, że wiele osób czeka od dwóch lat na swoich rodziców, swoje dzieci, swoich mężów i żony. Według niego, tymczasowe wstrzymanie łączenia rodzin budzi nie tylko wątpliwości natury psychologicznej, ale również prawnej. Ks. Neher powołał się na niemiecką konstytucję, według której rodzina znajduje się pod szczególną ochroną i opieką państwa.
Z kolei ks. prałat Karl Jüsten, szef katolickiego biura w Berlinie, instytucji pośredniczącej między Kościołem a światem polityki, przypomniał przed niemieckim parlamentem, że według rządowych obietnic w bieżącym roku moratorium na łączenie rodzin miało zostać zniesione. Jego zdaniem wiele osób, które czekają od dwóch lat na swoich najbliższych jest teraz zawiedzionych.