Tydzień, dwa? Co najwyżej miesiąc! Tyle zwykle trwamy w postanowieniach noworocznych.
Powitanie Nowego Roku Teraz tuż przed nocą sylwestrową ruszyła karuzela noworocznych postanowień. Okazuje się, że w naszym regionie plany na 2018 rok częściej stawiają sobie panie niż panowie... i co ciekawe, te postanowienia od lat są podobne.
Katarzyna Ślebarska, psycholog z Uniwersytetu Śląskiego radzi nie stawiać sobie zbyt dużych celów i nie ważne jest czy zrobimy to 31 grudnia, 1 stycznia czy np.10 lutego.
Jak dodaje psycholog najbardziej sprawdzonym sposobem jest metoda małych kroczków. Warto obrać sobie 2-3 mniejsze cele, które przybliżą nas do tego dużego, upragnionego.