Sponsorowana przez zagranicę ankieta fałszywie przedstawia szkolną katechezę jako dyskryminację - czytamy we wtorkowym wydaniu "Naszego Dziennika".
"Rodzicu, uczniu, nauczycielu! Czy w edukacji występuje nierówne traktowanie ze względu na wyznanie? Wypełnij anonimową ankietę". Z taką odezwą zwracają się do społeczności szkolnych realizatorzy projektu "Dyskryminacja dzieci niewierzących i nieuczestniczących w lekcjach religii - Równość w szkole" - informuje "Nasz Dziennik".
Jak podaje gazeta, ankieta została przygotowana przez lubelską pracownię badawczą PLBS na zlecenie zespołu koordynującego projekt. Realizuje go Fundacja Wolność od Religii. Jako cel przedsięwzięcia przedstawiona jest "diagnoza, monitoring i zapobieganie dyskryminacji mniejszości bezwyznaniowej w oświacie m.in. poprzez przeciwdziałanie indoktrynacji". A ta ma być związana np. z organizacją uroczystości szkolnych mających odniesienia religijne.
Projekt od września 2014 r. wdrażany był w ramach programu "Obywatele dla demokracji", finansowanego z funduszy Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Od października 2016 r. kontynuowany jest m.in. dzięki dotacji w wysokości 100 tys. zł przekazanej przez Fundację Batorego. Ankiety rozesłano już do szkół z województwa lubelskiego i przeprowadzono szkolenia antydyskryminacyjne dla nauczycieli - czytamy w "Naszym Dzienniku".
Magdalena Trojanowska ze stowarzyszenia Stop Seksualizacji Naszych Dzieci nie ma wątpliwości, że cała akcja jest formą antagonizowania społeczeństwa. - Musimy uważnie śledzić i analizować próby dokonywania zmian kulturowych, zwłaszcza przez podmiot finansowany przez zagranicznego sponsora odpowiedzialnego za rewolucyjne przewroty polityczne w różnych krajach - stwierdza.