Wokół kościoła na dzieci i całe rodziny czekały liczne atrakcje i niespodzianki. Wszystkie były prezentem dla parafian. A na szczęśliwców czekały loty nad Beskidami, rejsy po jeziorze czy wyjścia do restauracji...
To było już trzecie takie spotkanie w parafii MB Nieustającej Pomocy. Wokół kościoła bawił się tłum gości. I nikomu nie chciało się odchodzić...
Przy świątyni stanęła scena i mnóstwo stołów z ławkami, przy których można było raczyć się pysznościami przygotowanymi przez gospodynie czy serwowaną przez strażaków grochówką, podziwiając występy rodzimych artystów w różnym wieku. Na scenie zaprezentowały się grupy przedszkolaków i uczniów, ale także orkiestra OSP z Międzybrodzia Bialskiego, zespół skrzypcowy, chór Fiaccola, regionalny zespół Jaworzynka i grupa Roztoka.
Na Pikniku Rodzinnym zebrały się tłumy parafian
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Najważniejsza jest jedność! - nie ma wątpliwości ks. proboszcz Janusz Kuciel. I rzeczywiście tę jedność tu widać: dobra współpraca ze wszystkimi stowarzyszeniami lokalnymi i władzami samorządowymi, ze stowarzyszeniem "Roztoka", strażakami, Kołem Gospodyń Wiejskich i sporą gromada sponsorów zaowocowała trzecim Parafialnym Piknikiem Rodzinnym. Było wiele atrakcji, pokazy sprawnościowe, konkursy z nagrodami, losowane upominki dla dzieci i rodzin, poczęstunek - a wszystko za darmo...
- Trzeba docenić całoroczne zaangażowanie w życie parafii, więc taki niedzielny piknik jest z jednej strony formą podziękowania dla parafian. Z drugiej strony wymaga dużego grona organizatorów i to, że taka grupa jest, również bardzo cieszy i potwierdza, że tej chęci do pracy dla wspólnego dobra u nas nie brakuje - podkreśla ks. Kuciel.
Wylosowane upominki i nagrody konkursowe wręczał proboszcz ks. Janusz Kuciel
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Stąd też pomysł, by przy okazji pikników honorować tych najbardziej zasłużonych, którzy otrzymują dyplomy i statuetki św. Józefa, opiekuna Pana Jezusa. Przed rokiem otrzymała je grupa mężczyzn pomagających w parafialnych pracach, a tym roku panie dbające o wystrój świątyni, fotograf dokumentujący życie wspólnoty i najbardziej zaangażowany lektor. - Figurki sprowadzamy za pośrednictwem organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie, wspierając w ten sposób także pomoc dla chrześcijan - dodaje ks. Tomasz Chamera, neoprezbiter, który niedawno w międzybrodzkim kościele odprawił swoją Mszę św. prymicyjną, a wcześniej sam też dał przykład zaangażowania jako autor monografii parafii, w której opisując przeszłość zachęcał do budowania wspólnej przyszłości z Chrystusem.
Ks. Janusz Kuciel i ks. Tomasz Chamera z publikacją o parafii.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Książka ks. Tomasza, którą rozdawaliśmy, była impulsem do złożenia ofiar, za które udało się kupić do kościoła piękną ikonę MB Nieustającej Pomocy, naszej patronki i znów możemy razem się cieszyć - mówi ks. Kuciel.