„Kto pełni wolę Bożą”, jest Jezusowi bliski jak krewny

Nadeszła Matka Jezusa i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. A tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: «Oto Twoja Matka i bracia na dworze szukają Ciebie».

Odpowiedział im: «Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi?» I spoglądając na siedzących dokoła Niego, rzekł: «Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten jest Mi bratem, siostrą i matką».

Słowa Jezusa mogą zaskakiwać. Można mieć wrażenie, że Jezus zrównuje relację, która łączy Go z Matką, z relacjami, jakie ma ze swoimi uczniami. Jednak w wypowiedzi Jezusa jest zawarta nieco inna myśl. Nie jest przecież tak, by Jezus do którejkolwiek z zebranych wokół kobiet mówił „matko moja”. Matkę miał bowiem tylko jedną. Jezus wskazywał jedynie na szczególnie mocną więź, jaka łączy Go z uczniami. Święty Jan w swoim liście pisze: „Miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań”. W sercu człowieka, który zaczyna żyć życiem Bożym, zamieszkuje Duch Święty, o którym dokumenty soborowe mówią, że jest „osobową miłością łączącą Ojca i Syna”. Jeżeli więc człowiek autentycznie zaczyna iść za Jezusem jako Jego uczeń, rodzi się w nim miłość do Mistrza. Dlatego właśnie Jezus mówi, że ten, „kto pełni wolę Bożą”, jest mu tak bliski jak krewny. Po prostu łączy go z Jezusem więź miłości. Oczywiście nie jest to taka sama miłość jak miłość do Matki. Podobnie jak każdy z nas inaczej kocha żonę, matkę czy dzieci. Jednak za każdym razem jest to miłość.