Ambasadorką ONZ ds. walki z handlem ludźmi jest od września Nadia Murad Basse, 23-letnia Kurdyjka należąca do mniejszości religijnej jazydów. Wraz ze swą 18-letnią rodaczką i współwyznawczynią Lamyą Haji Bashar otrzymała ona od Parlamentu Europejskiego nagrodę im. Sacharowa za obronę praw człowieka.
Obie dziewczyny były przez wiele miesięcy niewolnicami bojowników tzw. Państwa Islamskiego, padając stale ofiarą gwałtów. Oto, co powiedziała Radiu Watykańskiemu Nadia Murad Basse o tym, co dzieje się w tej części Bliskiego Wschodu:
„Kiedy myślę o tej sytuacji, widzę, że w Iraku od ponad dwóch lat, a w Syrii od trzech trwa straszny okres. Czuję, że przyszłość milionów ludzi będzie bardzo smutna. Państwo Islamskie nienawidzi wszystkiego tego, co ludzkie, poczynając od wartości osoby, a prześladuje przede wszystkim jazydów i chrześcijan. Jeśli to potrwa, to będą dalsze gwałty, zabójstwa, zaciąganie dzieci do wojska. Świat musi tu coś zrobić. Trzeba pociągnąć państwo islamskie do odpowiedzialności, postawić jego ludzi przed międzynarodowym trybunałem i powstrzymać terroryzm. Ryzykiem jest jednak niewłaściwa odpowiedź na te zagrożenia. Trzeba zapobiec rasizmowi, który, jak widzę, wszędzie wzrasta. I nie mogę przy tym zrozumieć, dlaczego cała wspólnota międzynarodowa nie potrafi powstrzymać tak niewielkiej w gruncie rzeczy grupy ludzi, jak Państwo Islamskie” – powiedziała Murad Basse.