Prezydent, premier, szef MSZ zapewniają o solidarności z Francuzami.
"Łączę się w bólu z Narodem Francuskim, ponownie doświadczonym nieobliczalnym aktem terroryzmu i zapewniam o solidarności Polski w tych trudnych chwilach" - napisał prezydent Andrzej Duda w depeszy kondolencyjnej skierowanej do prezydenta Hollande'a.
"Nie pozwolimy, by przemoc i agresja, zagrażając naszym obywatelom, uderzały w podstawowe wartości, które stanowią fundament wolnego świata" - zapewnił polski prezydent.
"To są chwile w których powinniśmy być wszyscy razem i przede wszystkim myśleć o tych, którzy zginęli i o ich rodzinach. Ale też to są momenty, w których powinniśmy głośno i wyraźnie mówić, że nie ma naszej zgody na terroryzm" - mówiła przebywająca na szczycie ASEM w Mongolii premier Beata Szydło. Poinformowała także, że spotkanie rozpoczęło się od minuty ciszy dla uczczenia pamięci zamordowanych w Nicei.
"Jestem głęboko wstrząśnięty informacjami o wczorajszym zamachu terrorystycznym w Nicei. To niezwykle bolesny cios nie tylko dla Pańskiego kraju, ale również całego demokratycznego świata" - napisał z kolei szef MSZ Witold Waszczykowski w liście do Jean-Marca Ayraulta, ministra spraw zagranicznych Francji.
"Jeśli w kraju tak doświadczonym w walce z terroryzmem, jak Francja, mającym tak doświadczone i rozbudowane służby, dochodzi systematycznie do ataków, to można powiedzieć, że nikt na świecie nie jest w tej chwili bezpieczny" – oświadczył Waszczykowski w programie „Polityka przy kawie”na antenie TVP.
Wczoraj wieczorem mężczyzna o tunezyjskim pochodzeniu wjechał ciężarówką w tłum ludzi bawiących się podczas Święta Bastylii. Zginęło około 80 osób. Wiele zostało rannych. Agencja AFP podaje na Twitterze, że wśród hospitalizowanych jest 50 dzieci. Napastnik po tym, jak wjechał ciężarówką w tłum, wysiadł i otworzył ogień. Został zastrzelony przez policję.