Polsko-litewska załoga promuje na Rajdzie Dakar jedyne na Litwie hospicjum.
W rozpoczętym 2 stycznia Rajdzie Dakar jedzie polsko-litewska załoga Sebastian Rozwadowski i Benediktas Vanagas. Zmagania zaczęły się od prologu, na którym wywalczyli 36 lokatę.
Jednak to nie ta informacja powinna być najważniejsza dla czytelników "Gościa Niedzielnego". Otóż zawodnicy zgodzili się zostać propagatorami idei jedynego na Litwie hospicjum, które prowadzą siostry ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego. Partonem hospicjum jest bł. ks. Michał Sopoćko.
Promocja startu tej załogi odbiła się szerokim echem w Wilnie. Na konferencję prasową przed wylotem zawodników do Ameryki Południowej przybyło mnóstwo dziennikarzy (litewskich i polskich mediów), gości reprezentujących litewski Sejm - posłanka Vilija Aleknaite-Abramkiene, Czesław Okińczyc, sygnatariusz Aktu Niepodległości Litwy, Valdas Benkunskas - wicemer Wilna. Na wypełnionej sali byli też pracownicy i wolontariusze Hospicjum oraz członkowie rodzin sportowców.
- Jesteśmy naprawdę zaszczyceni, że siostra Michaela poprosiła o pomoc, o bycie ambasadorami hospicjum. Jest to dla nas ogromne wyróżnienie móc reprezentować tak wspaniałą, tak szczytną inicjatywę - mówił Sebastian Rozwadowski.
Hospicjum znajduje się w bardzo symbolicznym miejscu. Otóż w kapelanii tego klasztoru w 1934 roku mieszkał bł. ks. Michał Sopoćko i tu, dzięki jego staraniom i przy obecności siostry Faustyny, został namalowany przez Eugeniusza Kazimirowskiego pierwszy obraz Jezusa Miłosiernego z podpisem: „Jezu, ufam Tobie!”.
Placówka nie jest jednostką państwową, lecz Kościoła. Mimo dofinansowania przez państwo, ciągle balansuje na granicy płynności finansowej. Stąd też wielokrotne odwiedziny dyrektorki s. Michaeli Rak w Polsce, gdzie opowiadała o hospicjum i prosiła wiernych o wsparcie.
W zeszłym roku z Legnicy do Wilna przejechali kolarze, którzy propagowali ideę hospicjum oraz zbierali pieniądze na jego działalność - relacja TUTAJ
Więcej informacji w jaki sposób można im pomóc na stronie ośrodka - TUTAJ