Trwają ostatnie przygotowania do Orszaku Trzech Króli, który w tym roku wyruszy w 420 miejscowościach.
Melchior pochodzi z Chin, Baltazar VIII to dawny piłkarz Wisły Kraków pochodzący z Nigerii, a król europejski, Kacper, do Warszawy przybył 12 lat temu z Górnego Śląska. Ostatnie dwa lata odgrywał rolę Heroda, więc "nominację" na mędrca ze wschodu odbiera trochę jak awans.
W Warszawie przejdą dwa orszaki, jeden na pl. Piłsudskiego, gdzie po pokłonie Dzieciątku zagra Arka Noego i na Pradze, gdzie w rolę Świętej Rodziny wcielą się rodzice 5-miesięcznego Mikołaja Marii. Będą modlić się, by nie było zbyt zimno. - Liczę na Opatrzność - mówi św. Józef, czyli Łukasz Wojdak.
- Orszak jest tylko jeden, chociaż idzie w 420 miejscowościach - mówi Anna Śmigielska z fundacji Orszak Trzech Króli. W tym roku kolędowe pochody w kartonowych koronach pójdą pokłonić się Dzieciątku po raz ósmy. - To inicjatywa oddolna, orszak organizują zwykli ludzie, amatorzy, którzy w uroczystość Trzech Króli chcą sprawiać ludziom radość i dzielić się swoją wiarą z innymi - dodaje.
Orszak ma niezmienną narrację: opowiada o wydarzeniach sprzed 2 tys. lat. W role m.in. Świętej Rodziny, Trzech Króli, Gwiazdora, Heroda, Gospodarza, Aniołów i Diabłów, dwórki oraz rycerzy wcielą się rodzice, nauczyciele i dzieci.
Towarzyszyć im będą lokalne zespoły, chóry, regionalne kapele i orkiestry. Stawią się strażacy, kawaleria - osoby ważne dla lokalnej wspólnoty.
Nie zabraknie zwierząt - koni, wielbłądów, owieczek, i osiołka. Na Orszaku przedstawiane są również sceny ilustrujące wydarzenia biblijne towarzyszące Narodzeniu Pańskiemu takie jak Dwór Heroda, Gospoda, Walka dobra ze Złem, Brama do Nieba.
W poszczególnych miejscach nie brakuje lokalnego kolorytu, udowadniającego jakie bogactwo zwyczajów tkwi w polskiej tradycji bożonarodzeniowej.
Od roku 2013 Komisja Episkopatu Polski ds. Misji współpracuje z organizatorami Orszaku Trzech Króli, prowadząc animację misyjną. Wolontariusze i misjonarze będą rozprowadzali podczas Orszaków okolicznościową gazetkę.
- Ta uroczystość kojarzy się z misjami, bo trzej mędrcy są przedstawicielami pogańskich narodów, które nie poznały jeszcze Chrystusa. Chcemy podkreślić w ten sposób obecność 2040 polskich misjonarzy w 97 krajach świata, na wszystkich kontynentach - mówi ks. Zbigniew Sobolewski z Dzieła Ad Gentes.
Tomasz Gołąb /Foto Gość Tegoroczny Orszak będzie wyjątkowy, jak jego temat nawiązujący do Roku Miłosierdzia: „Nade wszystko miłosierdzie - Miłość. Pokój. Przebaczenie".
W warszawskim orszaku Dzieciątku, ze względu na 1050. rocznicę Chrztu Polski, pokłonią się oprócz Trzech Króli także Mieszko I i jego żona, Dobrawa. Przeprowadzona zostanie także zbiórka pieniężna na organizację Światowych Dni Młodzieży w diecezjach.
- Orszak to dziś przedsięwzięcie w ogromnej skali. Chociaż zaczynaliśmy od poprowadzenia kilkuset chłopców na ulice Warszawy. Wtedy jednak nikt nie spodziewał się, że skromny pomysł może przerodzić się w tak wielkie poruszenie serc w całym kraju - mówi Maciej Marchewicz. - To przedsięwzięcie apolityczne, nie przeciw komuś. Chcemy po prostu przywrócić zwyczaj kolędowania, bo mało kto zdaje sobie sprawę, że możemy jako Polacy pochwalić się około 700 kolędami, niektórymi po kilkanaście zwrotek. To więcej niż cała reszta Europy razem wzięta - dodaje, pokazując specjalną, "orszakową" aplikację na telefony, z pełnymi tekstami kolęd.
W tym roku Orszak przejdzie w 420 polskich miastach i miejscowościach, a także w kilkudziesięciu miejscach na świecie, m.in. w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Włoszech, USA, Ukrainie, Rumunii, Rwandzie i Ekwadorze. Do policzenia uczestników Orszaku zostało rozesłanych 1,4 mln naklejek.
- W ubiegłym roku mieliśmy ich milion, ale zabrakło dla wszystkich uczestników - mówi Anna Śmigielska. 6 stycznia 2015 Orszak Trzech Króli odbył się w 330 miejscach.