Wezwanie do życia miłosierdziem oznacza przede wszystkim dążenie do przebaczenia i pojednania: do przebaczenia zniewag, porzucenia żalu, złości, przemocy i zemsty - zachęcają biskupi w roku jubileuszowym.
Przebaczenie stanowi siłę, która przywraca nam nowe życie i dodaje odwagi, aby patrzeć w przyszłość z nadzieją - zwracają uwagę pasterze polskiego Kościoła w specjalnym komunikacie opublikowanym na stronach KEP.
13 grudnia w polskich katedrach zostały otwarte Jubileuszowe Drzwi Święte. Polscy biskupi w swoim komunikacie wskazali przy tej okazji kierunek, w jakim należy iść, by dobrze przeżyć jubileusz i wykorzystać szansę, którą on daje.
"Życie miłosierdziem oznacza również powstrzymanie się od potępiania bliźnich. „Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone” (Łk 6, 37-38). Jeśli nie chcemy zostać potępieni przez Boga, nie możemy stawać się sędzią brata czy siostry. Nie sądzić i nie potępiać znaczy również umieć dostrzec to dobro, które kryje się – być może bardzo głęboko – w każdej osobie" - zwrócili uwagę polscy biskupi.
Pasterze polskiego Kościoła zwracają uwagę, że człowiek doświadczający miłosierdzia inaczej postrzega Boga i drugiego człowieka. Dlatego też Rok Miłosierdzia jest wezwaniem dla katolików, by świadczyli miłosierdzie bliźnim: byli szczodrzy i solidarni z potrzebującymi.
Podkreślili też, że człowiek w swojej słabości, grzeszy samemu cierpiąc i raniąc innych. Uświadomienie sobie własnej słabości jest też warunkiem świadczenia miłosierdzia. "Tam gdzie znika świadomość własnej słabości, tam też solidarność staje się niemożliwa. Trudno sobie wyobrazić dobrze funkcjonującą wspólnotę polityczną bez solidarności czy też przenikniętą duchem pokoju wspólnotę międzynarodową pozbawioną gotowości do wykraczania poza czysto partykularne interesy" - napisali.