Czy PO przeforsuje w ustawie o leczeniu niepłodności interesy klinik in vitro i LGBT?
Projekt pozbawia dzieci prawa do poznania tożsamości rodziców. Po osiągnięciu pełnoletniości osoba urodzona w wyniku dawstwa komórek rozrodczych innego niż partnerskie lub dawstwa zarodków będzie mogła zapoznać się jedynie z informacjami roku urodzenia oraz nader ograniczonymi informacjami o stanie zdrowia osób (osoby) w momencie pobrania gamet. Rząd nie ukrywa, że ma to służyć interesom banków gamet. Dziecko jednak jest pozbawione prawa do tożsamości, prawa do informacji o grożących mu chorobach genetycznych, w końcu narażone jest na nieświadome angażowanie się w przyszłości w związki kazirodcze.
Dzieci, które urodzą się w wyniku dawstwa innego niż partnerskie będą mogły być w szerokim zakresie wykorzystywane jako przedmiot obrotu surogacyjnego. Legalizacja dawstwa nie-partnerskiego, którego fundamentalną krytykę przeprowadził Sąd Najwyższy w (całkowicie zignorowanej przez Sejm) opinii o projekcie, otwiera szerokie możliwości komercyjnego obrotu dziećmi poczętymi w wyniku dawstwa innego niż partnerskie. De facto, ustawa tworzy z tych dzieci nową kategorię podmiotów, których ochrona prawna jest pod wieloma względami uchylona i które mogą być czynione przedmiotem obrotu.
Spektakularnym tego przykładem jest, wprowadzana przez art. 91 pkt 3 projektu, nowela do Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego w postaci nowego art. 75¹k.r.o. Na podstawie tego przepisu,do uznania ojcostwa dziecka poczętego in vitro wystarczy by matka surogatka oświadczyła przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego, że obcy jej mężczyzna ma być ojcem dziecka, a ten ostatni to potwierdzi. Z punktu widzenia tej procedury, stan cywilny, tzw. orientacja seksualna lub cechy osobiste mężczyzny stającego się w ten sposób prawnym ojcem dziecka poczętego in vitro i urodzonego przez surogatkę, pozostają bez znaczenia. O daleko idących wątpliwością Sądu Najwyższego, co do wprowadzenia art. 751, Sejm został poinformowany w opinii Sądu Najwyższego, którą jednak całkowicie zignorowano podczas prac komisji sejmowej.
Rozwiązania takie są postulowane przez organizacje promujące ojcostwo mężczyzn oddających się praktykom homoseksualnym. Dzięki art. 75¹ k.r.o. zyskają oni prawny instrument do kreowania prawnej więzi pokrewieństwa między nimi a poczętym in vitro dzieckiem matki-surogatki. Tym samym ziści się jeden z najbardziej kontrowersyjnych postulatów środowisk homoseksualnych, o którym od 2012 roku mówi międzynarodowa organizacja Men Having Babies.