Jeszcze przed północą kandydat ruszył na objazd kraju. Rano spotkał się z górnikami.
Nie ma zgody na zamykanie polskich kopalni; węgiel to jest nasz narodowy skarb i gwarancja suwerenności energetycznej - przekonywał w piątek na Śląsku kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda.
Duda w piątek rano rozdawał kawę i bułki udającym się na szychtę górnikom z kopalni "Halemba-Wirek". Życzył im "miłego dnia". Część z nich robiła sobie zdjęcia z kandydatem.
"Nie ma zgody na zamykanie polskich kopalń. Polski przemysł wydobywczy i energetyczny trzeba unowocześniać, wdrażać nowe technologie, chociażby spalania węgla czy jego przetwarzania. To jest droga, którą musimy podążać" - powiedział Duda dziennikarzom.
Zwrócił uwagę, że Polska posiada 90 procent europejskich złóż węgla i że możemy go wydobywać ponad 200 lat. "To jest nasz narodowy skarb, gwarancja naszej suwerenności energetycznej. Tego powinniśmy się trzymać, powinniśmy o ten przemysł dbać. To są także miejsca pracy, a więc dochody dla budżetu państwa" - podkreślił.
"Śląsk jest bardzo ważnym miejscem, dla Polaków jest symbolem ciężkiej pracy, ludzi, którzy są bardzo zaangażowani. Praca górnika jest pracą szczególną, ci ludzi zasługują na wielki szacunek" - mówił.
Wizyta w piekarni i szpitalu w Nowym Mieście nad Pilicą (mazowieckie) były pierwszymi punktami na trasie Dudy, który w piątek, ostatni dzień kampanii, podróżuje po Polsce. Duda rozmawiał z pracownikami i właścicielami piekarni oraz z personelem szpitala.
Duda dotarł do Nowego Miasta n. Pilicą około 2.00 w nocy. Duda dopytywał właścicieli piekarni ile pracowników zatrudnia firma i o to gdzie sprzedaje pieczywo. Otrzymał chleb ozdobiony wizerunkiem białego orła, a także pieczywo, które później rozdawał górnikom.
Następnie udał się do pobliskiego szpitala, gdzie krótko rozmawiał z lekarzami i pielęgniarkami. "Sytuacja jest bardzo poważna, jeśli chodzi o państwa grupę zawodową. () To jest kwestia bezpieczeństwa obywateli. Drzwi Pałacu Prezydenckiego będą otwarte i będziemy rozmawiać na ten temat" - zwrócił się kandydat PiS do pielęgniarek.
W nocy z czwartku na piątek Duda rozpoczął ostatni dzień kampanii. Przed północą "Dudabusem" spod Sejmu ruszył na objazd kraju, który skończy się tuż przed ciszą wyborczą. "To ostatni moment, żeby walczyć o głosy" - podkreślił Duda.
Duda spotka się w piątek z mieszkańcami Katowic w okolicach dworca, następnie w Śmiechowicach w woj. opolskim odwiedzi rodzinny dom dziecka.
W ciągu dnia będzie też w Opatówku (wielkopolskie), gdzie spotka się z właścicielami gospodarstwa rolnego. Kolejny punkt wizyty to schronisko dla zwierząt w Bełchatowie (łódzkie) i spotkanie z mieszkańcami tego miasta. Przedwyborczy piątek zakończy na rynku w rodzinnym Krakowie.