107,6 FM

Odchodzę!

Grzech nigdy nie będzie twoim przyjacielem...

Łk 13, 1-9

W tym czasie przyszli jacyś ludzie i donieśli Jezusowi o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar.

Jezus im odpowiedział: «Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, iż to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jeruzalem? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie».

I opowiedział im następującą przypowieść: «Pewien człowiek miał zasadzony w swojej winnicy figowiec; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: „Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym figowcu, a nie znajduję. Wytnij go, po co jeszcze ziemię wyjaławia?” Lecz on mu odpowiedział: „Panie, jeszcze na ten rok go pozostaw, aż okopię go i obłożę nawozem; i może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz go wyciąć”».

 

Nie – nawrócenie się zawsze prowadzi do katastrofy. Można jej genezę opisywać i interpretować w różnoraki sposób, nie wpaść nawet na pomysł, że jest skutkiem grzechu, a jednak nie da się tej rzeczywistości zmienić. Bo każdy grzech jest nieszczęściem, a kumulowanie nieszczęść nigdy nie kończy się dobrze. To trochę tak, jakby zajadać się trucizną przez lata i dziwić się, że organizm jest zatruty. Albo – trochę niby przyjemniej – wcinać jedynie słodycze, odczuwać ten tak zwany cukrowy zawrót głowy i nie zdawać sobie sprawy z tego, że skończy się w najlepszym przypadku otyłością, jeśli nie rozregulowaniem wszystkiego w ciele i śmiertelnymi chorobami.

Właściwie cała misja Jezusa polegała na tym, żeby przekonać ludzi, że nie powinni grzeszyć. Że grzech zawsze ma konsekwencje i nie są to tylko konsekwencje w życiu duchowym, choć te są najstraszniejsze. „Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, iż to ucierpieli?” – pyta Jezus w dzisiejszym czytaniu z ewangelii. I od razu odpowiada: „Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jeruzalem? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie”. Brzmi to złowieszczo, ludzie słysząc takie diagnozy najczęściej posądzają Boga o bezduszność, o ile nie o nieistnienie, bo i to jest popularne. A prawda jak zwykle jest niezwykle prosta: grzech nigdy nie będzie twoim przyjacielem. Nawet jeśli ty się z nim zaprzyjaźnisz, on nigdy nie zadziała na twoją korzyść. Jego celem jest zniszczyć cię. Warto to przemyśleć w ciągu kolejnych dni Wielkiego Postu i podjąć decyzję. „Koniec z nami!” – powiedz grzechowi. Dodaj: „Odchodzę! I już nigdy nie wrócę!”.  

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..