107,6 FM

Św. Josemaría Escrivá

Ostatnio na nic nie mamy czasu. A z roku na rok jest coraz gorzej.

Ostatnio na nic nie mamy czasu. A z roku na rok jest coraz gorzej. Czyli szybciej. Na szczęście od pół wieku towarzyszy nam w tym sprincie drogami codzienności dzisiejszy patron. Nawet swoje najsłynniejsze dzieło nazwał właśnie tak: "Droga". To rzecz w sam raz dla człowieka porwanego bystrym strumieniem życia, który nie ma czasu na czytanie wielkich duchowych rozpraw. Potrzebuje raczej duchowych Iksów czy Twittów, jak się nie tak dawno jeszcze mówiło, które dzień po dniu będą go zmieniać, kierując uwagę na Boże sprawy. Taka jest właśnie "Droga". Takie jest także Boże Dzieło czyli Opus Dei, wspólnota ludzi, którzy tak jak św. Josemaría Escrivá są głęboko przekonani, że wszyscy  wierni –  nie  tylko  zakonnicy  czy  kapłani – wezwani  zostali  do  doskonałości, do  pełni życia chrześcijańskiego. I że dokonywać się to musi właśnie na drodze zwykłej codzienności i zajęć. Dzisiaj takie podejście do świętości nie jest już niczym nowym, ale gdy w 1928 roku objawiło się młodemu hiszpańskiemu kapłanowi z Barbastro w czasie rekolekcji, było ze wszech miar rewolucyjne. I temu rewolucyjnemu dziełu św. Josemaría Escrivá poświęcił kolejne pół wieku swojej kapłańskiej pracy, a choć odszedł do nieba 26 czerwca 1975 roku, to stale towarzyszy nam w "Drodze", swoimi celnymi duchowymi radami. Przykład? Rada nr 21. "Wymówki. – Na pewno nigdy ci ich nie zabraknie, aby zaniechać spełniania swoich obowiązków. Odrzuć je i czyń swoją powinność."

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy