Kandydaci w wyborach na prezydenta Katowic apelują do obecnie urzędującego Marcina Krupy o debatę. - Dialog to podstawa demokracji - mówi jeden z kandydatów Marek Strzałkowski.
W Katowicach kampania wyborcza przed wyborami samorządowymi nabiera rozpędu. Dziś trzej kontrkandydaci urzędującego prezydenta miasta Marcina Krupy, publicznie wezwali go do debaty. Mówi jeden z kandydatów na fotel prezydenta Katowic - Jacek Budniok:
Jacek Budniok reprezentuje Komitet Wyborczy Wyborców Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy. Do apelu o debatę z prezydentem Marcinem Krupą włączył się też Leszek Piechota (KW Prawo i Sprawiedliwość).
- Dialog to podstawa demokracji. To, że urzędujący prezydent miasta nie chce debatować, nie chce podjąć dialogu, jest dla mnie bardzo niepokojące – powiedział z kolei Marek Strzałkowski, kandydat KWW Gaia System Młodzi Dla Przyszłości Teraz. - Jestem osobą prywatną, nie żyję z pieniędzy publicznych, nikt z mieszkańców mi nie płaci. Dlatego ja, jako osoba, która płaci za jedzenie Marcina Krupy, za jego krawat, za jego limuzynę, mówię: Marcin, przyjdź na debatę, my tam będziemy, ja na pewno będę – podkreślił Strzałkowski.
Wśród apelujących o debatę zabrakło dziś piątego kandydata na prezydencki fotel, Dawida Durała (KWW Polska 2050). A urzędujący prezydent, Marcin Krupa, na razie zaproszenia nie przyjął.
Wybory samorządowe zaplanowano na 7 kwietnia.