Do poniedziałkowego popołudnia do Sądu Najwyższego wpłynęły 44 protesty odnoszące się do wyborów parlamentarnych oraz 55 protestów przeciwko ważności referendum - poinformowało PAP biuro prasowe Sądu Najwyższego.
Jak przekazał PAP Maciej Brzózka z biura prasowego SN, wszystkie protesty odnotowane w tym sądzie pochodzą od wyborców. Jak dodał, żaden ze złożonych protestów nie został jeszcze rozpatrzony. Termin na wnoszenie protestów upływa 25 października.
W środę wieczorem w Dzienniku Ustaw opublikowano obwieszczenia Państwowej Komisji Wyborczej o wynikach wyborów parlamentarnych oraz o wynikach głosowania i wyniku referendum ogólnokrajowego. Tym samym zaczął biec termin do wnoszenia protestów przeciwko ważności wyborów do Sejmu i Senatu i protestów przeciwko ważności referendum.
Jak wynika z przepisów, protesty wyborcze i referendalne wnosi się do SN na piśmie w terminie siedmiu dni od dnia ogłoszenia wyników wyborów i referendum przez Państwową Komisję Wyborczą w Dzienniku Ustaw.
Głównym ze sposobów wniesienia protestu jest bezpośrednie złożenie go w Sądzie Najwyższym przy pl. Krasińskich 2/4/6 od poniedziałku do piątku w godzinach 8-16. Na czas składania protestów Sąd Najwyższy wprowadził specjalne udogodnienia - protesty przyjmowane są przy wyznaczonym stanowisku, w budynku są odpowiednie oznaczenia dla osób chcących taki protest złożyć.
Szczegółowe informacje na temat zasad składania protestów - zarówno wyborczych, jak i referendalnych - znajdują się na stronie internetowej Sądu Najwyższego.
Po rozpoznaniu wszystkich protestów wyborczych SN rozstrzyga o ważności wyborów i referendum. Uchwałę w sprawie ważności wyborów SN wydaje nie później, niż 90 dni po dniu wyborów, na posiedzeniu jawnym. Z kolei uchwała w sprawie ważności referendum wydawana jest przez SN nie później, niż w 60. dniu od ogłoszenia wyniku referendum.