Muzykę skomponował Paweł Bębenek. Oratorium przygotowano z okazji obchodów 350-lecia zgromadzenia Ojców Marianów.
Skomponowanie Oratorium powierzono Panu Pawłowi Bębęnkowi, który jest obecnie jednym z bardziej rozpoznawanych i uznanych kompozytorów muzyki kościelnej i religijnej w Polsce. Skomponował choćby wiele pieśni, które weszły do repertuaru celebracji liturgicznych i które powszechnie są śpiewane przez wiernych, choć oni sami zapewne nie wiedzą, kto jest ich kompozytorem (np. Skosztujcie i zobaczcie, Witaj pokarmie…)
Po hymnie ukazującym postać św. Stanisława, następne trzy części (dwa psalmy 15 i 146 i pieśń z 1 Kor 13), wraz z ich antyfonami zaczerpniętymi z pism Założyciela, są jak trzy wymiary miłości - do Boga, do drugiego człowieka - bliźniego i do Kościoła jako wspólnoty. Są także jak trzy śluby składane przez zakonników (czystość, ubóstwo i posłuszeństwo), dla których miłość, zwłaszcza w jej duchowym wymiarze, jest podstawowym punktem odniesienia, źródłem powołania i poświęcenia Bogu, a także ostatecznym sensem życia.
Po nich usłyszymy czytanie z 1 Tes 3,12-13, a następnie oratorium biegnie rytmem nieszporów przechodząc w uwielbienie Maryi tak umiłowanej przez św. Stanisława. Jej życie pełne wdzięczności Bogu i miłości względem Stwórcy głosi hymn Magnifcat. Po nim powracamy znów wprost do postaci o. Papczyńskiego i jego życia pełnego miłości, które winno być inspiracją dla nas wszystkich.
Cały utwór mający formę modlitewną wykonują orkiestra, chóry i soliści uzupełniając się wzajemnie, a jednocześnie tworząc symfonię dźwięków na wzór symfonii serc głoszących miłość Boga do człowieka, a także odpowiedź człowieka na tę miłość, którą może być jedynie działanie motywowane miłością – „Wszystko w miłości”....
Myśl przewodnia
Tytuł Oratorium „Omnia in caritate” wprost tłumaczy się jako „Wszystko w miłości” i jest nawiązaniem właśnie do Reguły życia św. Stanisława Papczyńskiego inspirowanej biblijnymi tekstami (choćby J 15, 12; 1 J 4, 7; 1 Kor 13, czy 1 Kor 16, 14). Tytuł jest charakterystyką całego życia i misji św. O. Stanisława, ale także przesłaniem nie tylko dla jego duchowych synów – braci i księży Marianów, ale także dla współczesnego świata.
Do Marianów św. o. Stanisław tak pisał w Regule życia mającej być podstawą ich zakonnego funkcjonowania:
„Niech ten spośródód was wie, że jest droższy Boskiemu Majestatowi, kto będzie uważany za bardziej wyróżniającego się we wzajemnej miłości. Niech każdy pamięta, że duszą jego Instytutu jest miłość, i na ile od niej się oddali, na tyle też oddali się od życia”.
A o samej cnocie miłości tak się wyrażał:
„O miłości, najwznioślejsza księżniczko cnót i nauczycielko doskonałości! O święta miłości, wieczny ogniu, zbawczy płomieniu, żywicielko dusz, matko pokoju, więzi łącząca narody i dusze, duchu jednoczący nas z Bogiem!”
W dzisiejszych czasach, gdy miłość coraz częściej sprowadzana jest do przyjemności, gdy bardziej niż kiedykolwiek wcześniej do głosu dochodzą konsumpcjonizm i hedonizm, przeżywany nierzadko kosztem innych osób, tak potrzebna jest promocja największej z ewangelicznych cnót.
Miejsce i czas premiery
Premierę Oratorium zaplanowano w Święto Dziękczynienia (4 czerwca 2023 r. godz. 19.45), gdyż 350 lat istnienia Zgromadzenia Księży Marianów – pierwszego polskiego zakonu męskiego, który istnieje do dzisiaj i tak mocno związany jest z naszą Ojczyzną, a jednocześnie dziś działa w blisko 20 krajach świata doskonale wpisuje się w postawę i ducha wdzięczności, jaki tego dnia płynie w stronę Boga od Kościoła w Polsce.
Świątynia Opatrzności Bożej będąca wotum wdzięczności naszego Narodu jest idealnym miejscem, by tę wdzięczność wypowiedzieć. Sama Opatrzność Boża była bardzo cenionym skarbem, jaki Ojciec Stanisław, u początku swojej założycielskiej działalności, symbolicznie otrzymał od bpa Stefana Wierzbowskiego. Hierarcha ten, który zatwierdził zakon na prawie diecezjalnym i przyczynił się do jego rozwoju, na krótko przed swoja śmiercią został zapytany przez O. Papczyńskiego proszącego go o błogosławieństwo: „Ojcze święty, co Wasza Dostojność pozostawia nam w testamencie?”. Usłyszał wtedy z ust umierającego bpa odpowiedź: „Opatrzność Bożą”. Ten dar rozradował serce o. Stanisława opierającego całe swoje życie na Bożej Opatrzności.