- Nie masz takiego wyboru, czy będzie łatwo czy trudno. Masz inny wybór - czy się będziesz trudził z sensem czy bez sensu - to jedno z ważnych przesłań spotkania, zorganizowanego w ramach IV Zabrzańskich Dni Profilaktyki dla szkół.
Uczestniczyło w nich około tysiąca młodych ludzi z VIII klas podstawówki i pierwszych klas szkół średnich. Gościem specjalnym był Arkadiusz "Arkadio" Zbozień - raper, freestylowiec, mówca, autor płyt, audiobooków i książek oraz pomysłodawca ogólnopolskiej akcji "Rób to co kochasz". Można go zobaczyć w programie "Ocaleni" w TVP 1, gdzie rapem przekazuje historie zaproszonych gości. Wystąpił już na setkach wydarzeń w kraju i za granicą, a po Wielkanocy 13 i 14 kwietnia spotkał się w Zabrzu w kinie Roma z młodzieżą. Z freestylem, filmem i muzyką dzielił się z nią pasją życia.
W pierwszej części opowiedział o swojej młodości, naznaczonej boleśnie zażywaniem narkotyków i handlowaniem nimi, oraz o walce, jaką stoczył o niego brat. Udało się. Zdał maturę, poszedł na pierwsze i drugie studia, ożenił się, ma czwórkę dzieci i robi to, co lubi.
Spotkania odbywały się w kinie Roma w Zabrzu. Klaudia Cwołek /Foto GośćW drugiej części podpowiadał, co zrobić, żeby odkryć swoją pasję i talenty i nimi żyć. - To może być najprostszy zawód na świecie. To mogą być rzeczy, które dla innych nic nie znaczą, a dla ciebie wiele. To może być naprawdę coś najprostszego, ale coś, co wynika z twojego serducha - przekonywał. Mówił, jak przed laty przykleiło się do niego zdanie, że nie musi popełniać błędów, które popełniali inni, i zachęcał młodych ludzi, żeby pomyśleli o swoim życiu. Odwołał się też do znanej ankiety Bronnie Ware, australijskiej opiekunki paliatywnej, która zadawała ludziom pytanie, czego najbardziej żałują na końcu życia.
Choć ludzie są różni, mają różną przeszłość, zainteresowania i talenty, gdy umierają, żałują zwykle tego samego. Arkadio streścił to do trzech rzeczy. Po pierwsze - że nie pozwolili sobie na takie życie, jakim czuli, że chcieliby i powinni żyć. Na dobre życie, które wypływało z serca. Zamiast tego, żyli tak, jak mówili inni, w dorosłości kierując się opinią i lękiem przed czymś. Druga rzecz, której ludzie żałują, to jest to, że za dużo pracowali. Trzecia - że za mało czasu mieli na relacje, na bycie w domu.
Młodzież przestrzegł, żeby nie ścigała się z innymi, bo nie można wygrać wszystkich wyścigów, ale żeby zadała sobie pytanie: "Jaki jest wyścig mojego życia?". Przy wyjściu każdy dostał karteczkę - pomoc w pracy nad sobą i odpowiedzi na pytanie: "Czy to, co robisz, to naprawdę Twój pomysł na życie?".
IV Zabrzańskie Dni Profilaktyki dla szkół zorganizowały miasto Zabrze i Fundacja "Młodzi na Progu", patronat honorowy objęli prezydent miasta Małgorzata Mańka-Szulik i biskup pomocniczy diecezji gliwickiej Andrzej Iwanecki.
Więcej w "Gościu Gliwickim" nr 16 na niedzielę 23 kwietnia.
Kartka do pracy własnej. Klaudia Cwołek /Foto Gość