Realizm Chrystusa bywa trudny, ale pełen nadziei

Łk 12, 8-12

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego wobec aniołów Bożych; a kto się Mnie wyprze wobec ludzi, tego wyprę się i Ja wobec aniołów Bożych.

Każdemu, kto powie jakieś słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie odpuszczone, lecz temu, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie odpuszczone.

Kiedy was ciągać będą po synagogach, urzędach i władzach, nie martwcie się, w jaki sposób albo czym macie się bronić lub co mówić, bo Duch Święty pouczy was w tej właśnie godzinie, co należy powiedzieć».

Czytaj Pismo Święte w serwisie gosc.pl: biblia.gosc.pl

Kiedy was ciągnąć będą do synagog, urzędów i władz…
Łk 12,11

W dzisiejszej Ewangelii Jezus po raz kolejny pozostawia nas bez złudzeń. Stawia nam przed oczami wizję kryzysów, prześladowań, próby wiary. Ta perspektywa nie brzmi zachęcająco. Raczej doradzilibyśmy Mu szkolenie z prowadzenia kampanii reklamowej. Co gorsza, Jezus realnie bierze pod uwagę możliwość, że niektóre doświadczenia mogą nas doprowadzić do upadku. Pewnie wolelibyśmy zapewnienie o tym, że wszystko będzie dobrze, damy radę. Realizm Chrystusa bywa dla nas trudny, bo może mamy o sobie lepsze mniemanie, ale jest jednocześnie pełen nadziei. We wszystkich tych doświadczeniach nie jesteśmy sami. Możemy liczyć na moc Ducha.

Przeczytaj Czytania na każdy dzień