Miał plany na życie, chciał mieć troje dzieci. Studiował, rodzice kupili mu mieszkanie w Warszawie, chodził na imprezy, był w kilku związkach. O tym, że zostanie księdzem, nawet mu się nie śniło.
To były jego pierwsze doświadczenia w mediach społecznościowych. W tym czasie zaczęła się pandemia i życie nie tylko towarzyskie, ale i praca, szkoła i wiara przeniosły się do świata wirtualnego na skalę jakiej dotąd nie było.
– Był Wielki Post i chciałem młodzieży, którą uczyłem w technikum, zrobić rekolekcje online. Zacząłem szukać czegoś, co mogłem im polecić, ale jakoś nic się nie trafiało. Zadzwoniłem więc do mojego prowincjała i zapytałem, czy mogę sam nagrać rekolekcje. Dostałem zgodę. Zapytałem na grupie na jaki temat rekolekcji młodzi chcieliby słuchać. Ktoś napisał, że nie ma co wymyślać, że „Jaka to wóda?” będzie ok. Wahałem się. Poszedłem do kaplicy na adorację i pytam: „Panie Jezu, co o tym sądzisz?” i słuchajcie słyszę w swojej głowie słowa „»Jaka to wóda?« jest w porządku”. Byłem spokojny, skoro w kaplicy przyszła taka myśl, nagrałem rekolekcje pod takim tytułem. Za kilka dni dzwoni prowincjał i pyta czy nagrałem rekolekcje i jaki tytuł dałem. Mówię mu co i jak, a on pyta, czy jakiegoś pobożniejszego tytułu nie mogłem wybrać. Odpowiedziałem, że pobożniejszego młodzi nie chcieli słuchać, a tak mogłem o Jezusie powiedzieć ludziom, którzy na zwykłe rekolekcje by nie przyszli – mówi ks. Rafał.
Młodzież uznała, że nazwa kanału ks. Rafał Główczyński brzmi za długo, ale „Ksiądz z Osiedla” będzie w porządku. Tak niespodziewanie stał się youtuberem, a jego filmiki obejrzało ponad 3 mln ludzi.
Nie boi się mówić o rzeczach trudnych, bulwersujących, czy raniących. Zawsze pokazuje, że nawet jeśli ktoś ma tysiąc prawdziwych argumentów, dla których nie chodzi do kościoła z powodu księży, to niech wie, że większość z nich to ludzie, którzy gdzieś się pogubili i bardzo żałują tego, co się wydarzyło. Gdyby mogli, cofnęliby czas i bardzo się wstydzą.
– W tym wszystkim miejcie świadomość, że księża są, bo tak chciał Bóg. To Jezus powołał apostołów i nawet wśród nich, którzy byli tak blisko Pana znalazł się zdrajca. Nie znaczy to, że wszyscy byli źli. To Jezus posłał uczniów, by nauczali i dał im moc odpuszczania grzechów. Zobacz, ilu jest kapłanów, którzy mimo swych słabości służą ludziom. Jeśli chcesz iść za Jezusem, musisz mieć świadomość, że będą tacy, którzy cię do Niego doprowadzą, ale i będą tacy, którzy będą zgorszeniem. To wszystko jest w pakiecie. Nie daj się ściągnąć w dół przez upadki jednych, ale zobacz, że Jezus zawsze chce cię wyciągnąć z dołu, w jaki wpadniesz – mówił ks. Rafał.