To nie mógł być zbieg okoliczności. W sobotę 14 sierpnia, w 80. rocznicę męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Kolbego, patrona diecezji bielsko-żywieckiej, przedostatnie spotkanie 9. Ewangelizacji w Beskidach przygotowała Krucjata Wyzwolenia Człowieka, której patronami są Niepokalana Matka Kościoła i jej wielki czciciel... św. Maksymilian.
- Oprócz walki duchowej warto wziąć się do roboty i coś faktyczne robić, by nie grzeszyć przez nieczystość, by nie dać dostępu do siebie złemu duchowi. On bardzo często atakuje nas wtedy w czasie wolnym, gdy się nudzimy, gdy nie mamy żadnej konkretnej roboty. Zachęcam do aktywności, do odkrycia hobby, zainteresowań, dobrych działań. Wtedy zły duch będzie miał mniejsze szanse w dostępie do nas - tłumaczył ks. Trzopek.
Józef potrafił żyć z Maryją w doskonałej czystości. Duchową czystość pielęgnowało wielu świętych. Wśród ich św. Maksymilian. Co go łączy ze św. Józefem? Obaj zmarli w wieku ok. 50 lat - Maksymilian w wieku 47 lat. Moment ich śmierci jest tą chwilą, która jednoznacznie mówi o ich świętości. - Gdyby nie tragiczna śmierć Maksymiliana, być może wielu z nas by nigdy o nim nie usłyszało. Z kolei Józefa czcimy także jako patrona dobrej śmierci, który - jak przedstawiają apokryfy - prosił Boga o oddalenie śmierci. Kiedy śmierć w końcu przyszła, był na nią gotowy, trzymając za rękę Jezusa i Maryję - dodał ks. Adrian.