- Żyć sensownie małżeństwem, żyć sensownie celibatem to kochać innych po Bożemu, miłością nie swoją, nie na swoją miarę, lecz tą miłością, którą od Niego otrzymujesz - mówił metropolita łódzki podczas nabożeństwa fatimskiego w Rychwałdzie, które 13 sierpnia przygotowali żywieccy i śląscy górale.
Abp Ryś poświęcił homilię wyjaśnieniu fragmentu Ewangelii św. Mateusza (Mt 19, 3-12) o rozmowie Jezusa z faryzeuszami i uczniami o nierozerwalności małżeństwa oraz bezżeństwie. Fragment ten kończy się zdaniem rzadko używanym przez Jezusa: "Kto może pojąć, niech pojmuje". - To stwierdzenie wzięło się stąd, że w tej rozmowie - najpierw z faryzeuszami, a później z uczniami - Pan Jezus najwyraźniej nie był zrozumiany ani przez jednych, ani przez drugich - zauważył abp Ryś. - Faryzeusze nie rozumieli tego, czego Jezus uczy o małżeństwie, a uczniowie nie zrozumieli tego, czego uczył o bezżeństwie.
Faryzeusze sprowadzali małżeństwo jedynie do przepisów Prawa Mojżeszowego. Chcieli opisać małżeństwo literą prawa. Co wolno w małżeństwie? To, na co pozwala prawo. Jezus im tłumaczy, że nie wystarczy samo prawo, by zrozumieć małżeństwo. Małżeństwo to zamysł samego Boga wobec człowieka: - Nie chodzi tylko o prawo, ale o działanie Pana Boga, które jest pełne łaski - mówił arcybiskup, dodając, że czasem człowiek chowa się za prawo, bo nie chce się zmienić, kiedy Pan Bóg go wzywa do miłości i świętości.
Abp Grzegorz Ryś podczas głoszenia homilii w Rychwałdzie 13 sierpnia.- Jezus mówi: jeśli chcesz rozumieć, o co chodzi w małżeństwie, nie pytaj się prawa, lecz spytaj się serca. Wtedy nie stawiasz takich pytań: czy wolno oddalić żonę, jakie są warunki, żeby się rozejść? Zapytaj się serca. Nie pytaj się przepisów - mówił abp Ryś.