Ewangelie nie przekazały o nich żadnej wiadomości. Jednak życiowe doświadczenie podpowiada, że musieli być w jakiś sposób wyjątkowi
Ewangelie nie przekazały o nich żadnej wiadomości. Jednak życiowe doświadczenie podpowiada, że musieli być w jakiś sposób wyjątkowi, skoro Bóg obdarzył ich tak niezwykłym dzieckiem. Dlatego to, czego nie ma w kanonicznych tekstach Pisma Świętego, postanowiły uzupełnić apokryfy i to z nich poznajemy historię świętych rodziców Maryi – Anny i Joachima. Ich imiona są zresztą nam znane jedynie z Protoewangelii Jakuba, napisanej około roku 150 i w związku z tym najbardziej wiarygodnej. Ona też podaje, że Anna i Joachim byli bezdzietni. Małżonkowie daremnie modlili się i dawali hojne ofiary na świątynię, aby uprosić sobie dziecię, Bóg jednak milczał. W końcu, będąc już w podeszłym wieku, Joachim udał się na pustynię, i tam przez 40 dni pościł i modlił się o miłosierdzie dla siebie i żony. O to samo prosiła też w domu Anna. I wtedy obojgu zjawił się anioł ze słowami, że ich prośby zostały wysłuchane – oto zostaną rodzicami Dziecka, które będzie radością ziemi. I tak się stało, a święci Anna i Joachim, nawet jeśli ich historia pochodzi z apokryfów, mają dla nas niezwykle ewangeliczne przesłanie – jeśli czegoś gorąco pragniesz, módl się o to wytrwale, a resztę zostaw Bogu.