"Wprowadzamy do rozwiązań podatkowych czynnik korygujący, wyższe koszty uzyskania przychodu dla zarabiających 6-10 tys.".
15.05. Warszawa (PAP) - Wprowadzamy do rozwiązań podatkowych czynnik korygujący, wyższe koszty uzyskania przychodu dla zarabiających od 6 tys. do 10 tys. zł - powiedział w sobotę podczas prezentacji Polskiego Ładu wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin.
Gowin, podczas sobotniej konwencji powiedział, że po 15 latach starań udało się zrealizować jeden z założonych przez niego celów - podniesienie kwoty wolnej od podatku. "Zajęło mi to 15 lat, ale dzisiaj z dumą mogę powiedzieć: +zadanie wykonane+" - oznajmił wicepremier. "To był nasz (Porozumienia - PAP) postulat od wielu lat. Mogę to powiedzieć przyjaciołom ze Zjednoczonej Prawicy, ale przede wszystkim osiemnastu milionom Polaków" - dodał.
Minister podkreślił, że istotne dla niego i jego ugrupowania było jeszcze to, aby "na tych wszystkich zmianach podatkowych, które dziś zapowiedzieliśmy, nie straciła klasa średnia, wręcz przeciwnie - żeby osoby zarabiające od 6 do 10 tys. zł też na tych zmianach zyskały".
"Dziękuję bardzo kolegom z Prawa i Sprawiedliwości, że przychylili się do naszej argumentacji - wprowadzamy do rozwiązań podatkowych czynnik korygujący, wyższe koszty uzyskania przychodu dla osób zarabiających od 6 tys. zł do 10 tys. zł, dzięki temu one też na wprowadzanych zmianach skorzystają" - powiedział Gowin.
Jak zaznaczył polityk, "ponad 90 proc. Polaków będzie płaciło niższe podatki".
Według niego "kilka proc. najlepiej zarabiających rzeczywiście zapłaci wyższe podatki, ale tak jak mówili moi przedmówcy, system podatkowy do tej pory był degresywny. Oczywiście straci budżet państwa, ale ja się tym nie martwię; uważam, że państwo powinno być oszczędne, jak najwięcej pieniędzy powinno pozostawać w portfelach normalnych Polaków" - mówił Gowin. Jak dodał, dużo bardziej martwi go fakt, że na podniesieniu kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł stracą samorządy.
"Inwestycje samorządowe są ważne, są realizowane przez lokalne, małe i średnie firmy, czekają nas też ogromne środki europejskie" - powiedział wicepremier. "Dlatego z inicjatywy Porozumienia zamieniamy Rządowy Fundusz Inicjatyw Lokalnych w trwałą subwencję rozwojową dla samorządów". Jak dodał, subwencja będzie działała na podstawie "obiektywnego algorytmu".