Na Kubie jakby czas zatrzymał się... Od 62 lat krajem tym rządzą komuniści. Ludzie są biedni i naznaczeni raną antropologiczną - nie mają żadnych ambicji i marzeń. W taką rzeczywistość 6 lat temu wkroczyła s. Anna Łukasińska, salezjanka. Misjonarka w magazynie misyjnym opowiada o tym, jaka Kuba jest naprawdę, zupełnie inna niż w oczach turystów, czy w kolorowych folderach.
W Afryce pojawia się coraz więcej zbrojnych grup powiązanych z tzw. Państwem Islamskim i Al-Kaidą. Za ich działaniami coraz czyściej nie stoi jednak ideologia islamska, tylko czysta chęć zysku przykryta hasłami dżihadu. Więcej na ten temat wie Zofia Kędziora, redaktorka portalu misyjne.pl.
Kuba to państwo wyspiarskie w Ameryce Północnej, położone w archipelagu Wielkich Antyli, na wyspie Kuba oraz szeregu otaczających ją mniejszych wysepek. To największy pod względem powierzchni kraj na Karaibach. Stolicą i największym miastem Kuby jest Hawana. Tam od 6 lat na misjach pracuje salezjanka, siostra Anna Łukasińska.
Jak wygląda praca na misji na Kubie? Wspólnoty zakonne są tam nieliczne, dlatego misjonarki mają sporo zadań na co dzień - opowiada s. Anna.
System komunistyczny sprawił, że na Kubie ludzie nie mają marzeń ani żadnych ambicji. Żyją w pewnym marazmie i nie zdają sobie sprawy, że można inaczej.
Z ewangelią docierają na krańce świata... Mowa o misjonarzach. To oni są bohaterami tej audycji. Biskupi, kapłani, zakonnicy i siostry zakonne, a także osoby świeckie i całe rodziny – opowiadają o swojej misji, codzienności, troskach i radościach, niejednokrotnie prosząc o modlitwę i wsparcie.