- Do Boga należy ostatnie słowo. A nie jest to słowo o śmierci, lecz o życiu - przekonywał bp Andrzej Iwanecki na pogrzebie zmarłego w młodym wieku kapłana.
Rodzina, parafianie oraz księża z parafii i miast, w których posługiwał śp. ks. Sebastian Gambuś, pożegnali go po raz ostatni podczas uroczystości pogrzebowych w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nakle Śląskim.
Kapłan zmarł w wieku 42 lat i w 18. roku kapłaństwa. W ostatnim czasie zmagał się z chorobą nowotworową. Odszedł 30 grudnia 2020 r. w Godzinie Miłosierdzia.
- Tylko Jezus jest zwycięzcą. On jest Panem życia i śmierci. Rozumiał tę prawdę o przyjściu Zbawiciela na świat nasz brat, świętej pamięci ksiądz Sebastian, i przekazywał ją ludziom, do których został posłany - mówił w kazaniu bp Andrzej Iwanecki, który przewodniczył Mszy żałobnej.
W przywołanych w homilii wspomnieniach najbliższych, biskup przekazał, że ks. Sebastian już od dziecka był zainteresowany przeżywaniem Mszy św. i marzył, aby zostać kapłanem. W samej zaś chorobie przez cały czas "żył nadzieją na powrót do zdrowia i duszpasterskiej służby".
Zmarłego żegnali też proboszczowie parafii w Nakle Śl. i z gliwickiego osiedla Sikornik oraz znajomi księża.
Homilia bp. Andrzeja Iwaneckiego - całość.Ksiądz Sebastian Gambuś urodził się 23 czerwca 1978 r. w Tarnowskich Górach. Pochodził z tarnogórskiej parafii św. Marcina w Starych Tarnowicach.
Święcenia kapłańskie z rąk bp. Jana Wieczorka przyjął 7 czerwca 2003 r. w gliwickiej katedrze. Pierwszym miejscem jego pracy była parafia Chrystusa Króla w Gliwicach.
Następnie był wikarym w parafiach: św. Michała Archanioła w Suchej Górze (2006-2010), św. Bartłomieja w Gliwicach (2010-2012), św. Jacka w Bytomiu (2012-2014) i ostatnio w parafii NMP Matki Kościoła w Gliwicach na os. Sikornik. Tam pół roku temu dowiedział się o swojej chorobie.
Zmarł 30 grudnia 2020 r. po godz. 15. Został pochowany na cmentarzu w Nakle Śląskim.