publikacja 28.10.2020 18:55
Zainteresowanie pracą wirusologów rośnie wraz z zagrożeniem. Pojawia się nieznana choroba, okazuje się, że stoi za nią nowy wirus i automatycznie wyczekujemy na wyrok, który w tym przypadku sformułować mogą wirusolodzy. To oni przekażą wiadomość, czy w zaciszu laboratorium odnieśli sukces. Mira Suchodolska - z ciekawością dziennikarza i odwagą bystrego dziecka - odkrywa przed nami tajemnice polskich laboratoriów. A przede wszystkim dodaje nadziei. Po pierwsze dlatego, że jak mówi - im więcej rozumiemy, tym mniej się boimy. Po drugie dlatego, że polscy wirusolodzy już nie raz udowodnili, iż wygrana jest kwestią czasu.
Przystępnie, zrozumiale, ciekawie i odpowiadając na istotne pytania - w ten sposób prowadzi czytelnika Mira Suchodolska.
Z autorką Mirą Suchodolską zaglądamy do laboratorium, które przypomina... kuchnię.
Historia uczy i pociesza. Opowieść o tym jak w 1920 pokonaliśmy sowietów i nie daliśmy się zarazie księgosuszu.