Myśl wyrachowana: Modlitwa nie likwiduje problemów - ona je zamienia w łaski.
Kiedy starszy syn stawiał pierwsze kroki jako penitent, moja żona a jego matka pomagała mu w rachunku sumienia przed spowiedzią. „Czy modliłem się za nauczycieli?” – przeczytała z książeczki. – Modliłeś się? – zapytała. – Tak! – bez wahania powiedział mały. – Kiedy? – zdziwiła się mama. – No co, przecież modlę się za grzeszników! – wypalił.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.