- Człowiek mający na twarzy wypisane dobro i szlachetność, może zmienić się w Judasza. Ale Ciało i Krew Jezusa są zdolne przemienić go ponownie w człowieka podobnego do Jezusa - o tym usłyszeli uczestnicy wielkoczwartkowej liturgii w katedrze św. Mikołaja w Bielsku-Białej.
Biskup Roman Pindel wraz z biskupem seniorem Tadeuszem Rakoczym, ks. Antonim Młoczkiem, proboszczem parafii katedralnej oraz ks. prałatem Zbigniewem Powadą, emerytowanym proboszczem, a także siedmioma duszpasterzami związanymi z katedrą, sprawowali wielkoczwartkową Mszę Wieczerzy Pańskiej w katedrze św. Mikołaja w Bielsku-Białej. Podczas liturgii biskup umył i ucałował nogi dwunastu mężczyznom.
Wielki Czwartek w bielskiej katedrze św. Mikołaja.W homilii bp Roman Pindel odwołał się do malarskich przedstawień ostatniej wieczerzy. Przypomniał, że to jedno z najbardziej charakterystycznych dla malarstwa religijnego przedstawień. Przywołał historię młodego, dobrze zapowiadającego się mistrza, u którego mieszkańcy bogatego miasta postanowili zamówić obraz ostatniej wieczerzy. Kiedy otrzymał zaliczkę, rozpoczął poszukiwania trzynastu mężczyzn, którzy mieliby mu pozować do zamówionego dzieła. Dość szybko znalazł tego. który mógł w sposób wiarygodny przedstawiać Jezusa. Mijały jednak lata i nie udawało mu się znaleźć modela dla Judasza. Wreszcie w szynku dostrzegł mężczyznę podpitego, o wykrzywionej dziwnym grymasem twarzy, która wydała mu się odpowiednia. Przedstawił mu swoją ofertę. Wówczas ten zaczął szlochać. Okazało się, że to on przed laty pozował do postaci Jezusa. Malarz odparł: - To niemożliwe. Jesteś zupełnie niepodobny do tamtego człowieka”, a w odpowiedzi usłyszał: "Tak bardzo moje życie się zmieniło, że jest niepodobne do tego, które prowadziłem kiedyś. Nie pomyślałem, że mam to wypisane tak wyraźnie na twarzy".
Bp Roman Pindel przewodniczył liturgii Wielkiego Czwartku w Bielsku-Bialej.Tego dnia malarz zapisał w swoim pamiętniku: "Dotąd wydawało mi się, że przyjmowanie Komunii świętej zmienia życie człowieka, że staje się szlachetny i upodabnia się do Jezusa. Dziś zobaczyłem, że człowiek mający na twarzy wypisane dobro i szlachetność, może zmienić się w Judasza".
- W dniu, w którym świętujemy ustanowienie Eucharystii oraz kapłaństwa służebnego, uświadamiamy sobie, jak bardzo potrzebujemy tego - jak mówimy - "Pokarmu z nieba" - zaznaczył biskup. - Wspominamy, jak bardzo nas ten pokarm umocnił, uzdrowił, zjednoczył z Jezusem i innymi. Dziś też szczególnie dziękujemy Jezusowi za ten dar, który nam pozostawił. Nie potrafimy nigdy dostatecznie wyrazić wdzięczności Temu, który zapłacił życiem, przez okrutną śmierć na krzyżu, by ustanowieni kapłani mogli dla nas powtarzać słowa i gesty Jezusa z ostatniej wieczerzy, byśmy mogli uobecniać ofiarę i jej owoce każdego dnia. Byśmy mogli spożywać Ciało i Krew Pana, które są zdolne przemienić Judasza w człowieka podobnego do Jezusa. Bo człowiek o twarzy godnej przedstawienia Jezusa może się tak zmienić, że będzie podobny do naszego wyobrażenia o Judaszu. Może się zmienić, ale sam, w kolejne dni odchodząc w swoim sercu od podobieństwa do Jezusa.
Po Mszy św. Najświętszy Sakrament został przeniesiony do ciemnicy.Biskup zaprosił wszystkich do dziękczynienia Jezusowi za Eucharystię i kapłaństwo: - Prośmy za siebie nawzajem, abyśmy gorliwie uczestniczyli w tej wieczerzy, którą Jezus ustanawiał i pozwalali się przemieniać na podobieństwo do Niego. Módlmy się także za tych, których Chrystus wybrał do kapłaństwa, by wpierw uwierzyli w to, kim są i według tego powołania żyli i wiernie posługiwali w Kościele.
Pod koniec liturgii przedstawiciele wspólnot parafialnych złożyli biskupom i wszystkim obecnym księżom życzenia z okazji ich kapłańskiego święta.
Po Mszy św. biskup Roman Pindel i ks. proboszcz Antoni Młoczek przenieśli Najświętszy Sakrament do tzw. ciemnicy.
Ceremonie Wielkiego Piątku rozpoczną się w katedrze 19 kwietnia o 18.30.