W świecie przyszłym i w powstaniu z martwych ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Łk 20,35
Podeszło do Jezusa kilku saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób:
«Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: „Jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był bezdzietny, niech jego brat pojmie ją za żonę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu”. Otóż było siedmiu braci. Pierwszy pojął żonę i zmarł bezdzietnie. Pojął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. W końcu umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę».
Jezus im odpowiedział: «Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania. A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa o krzewie, gdy Pana nazywa „Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba”. Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją».
Na to rzekli niektórzy z uczonych w Piśmie: «Nauczycielu, dobrze powiedziałeś». I już o nic nie śmieli Go pytać.
Błędnie interpretując tę wypowiedź Jezusa, niektórzy utrzymywali, że małżeństwo nie ma w niebie kontynuacji. Jednak małżeństwo nie kończy się wraz ze śmiercią, ale zostaje przemienione, uduchowione i uwolnione z ograniczeń, jakich człowiek doświadcza na ziemi. Co więc powiedzieć ludziom, którzy mieli negatywne doświadczenia w małżeństwie? W chwili przejścia z doczesności do wieczności pozostaje już tylko dobro, zło ginie. Zatem w wieczności pozostanie tylko ta – czasem może i bardzo krótkotrwała – miłość, która ich połączyła, a wady, cierpienia i nieporozumienia, które sobie zadali, zginą. Może niektórzy małżonkowie dopiero „w Bogu” doświadczą prawdziwej wzajemnej miłości. Pisze o tym Goethe: „Dopiero w niebie nieosiągalne (czyli pełne i pokojowe zjednoczenie dwóch stworzeń, które się kochają) stanie się rzeczywistością”.