Do zdarzenia doszło około 13.30 na skrzyżowaniu Krasickiego i Naruszewicza w Warszawie.
Dwunastoletnia rowerzystka wjechała na przejście dla pieszych i została potrącona przez auto osobowe kierowane przez 55-letnią kobietę. Niezbędnej pomocy do czasu przyjazdu karetki udzielił jej mężczyzna, który był świadkiem zdarzenia.
Z nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy RMF FM - rozgłośni, która pierwsza podała tę informację - wynika, że mężczyzną niosącym pomoc był gen. Jarosław Szymczyk, Komendant Główny Policji.
Z kolei portal tvnwarszawa.pl ustalił - również nieoficjalnie - że komendant główny policji nie był w tym czasie na służbie, ale na przejażdżce rowerowej. Zaraz po wypadku Szymczyk zatrzymał kilka samochodów, prosząc kierowców o apteczkę, ale żaden z nich jej nie miał.
12-latka jest już w dobrym stanie. Niedługo opuści szpital.
W wyniku incydentu nikt nie został ukarany mandatem. Według policji winę ponosi dziewczynka, która nie zastosowała się do przepisów i wjechała na pasy na rowerze.