W sobotę 5 maja w Ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej otrzymał go ukochany biskup Polonii i pasterz Polaków na całym świecie abp Szczepan Wesoły.
W Liście do Rodaków 26 sierpnia 1980 roku napisał: „Polskie duszpasterstwo potrzebne jest nie tylko z powodu nieznajomości języka kraju zamieszkania, ale ze względu na odrębność psychiczną płynącą z oparcia o polską kulturę. Z niej bowiem pochodzą formy kultu, nasza pobożność i polska religijność”. Ks. prof. Myszor uważa, że takt, roztropność oraz umiejętności dyplomatyczne abp. Wesołego wielokrotnie okazywały się pomocne w obronie polskiego duszpasterstwa.
Nic nie zrobiłem
Za swoją działalność duszpasterską na emigracji był wielokrotnie nagradzany. Otrzymane nagrody i wyróżnienia onieśmielały go. Z wrodzoną sobie skromnością mówił często: „Przecież ja nic takiego nie zrobiłem”. „Biskup na walizkach” – zgodnie z tytułem wywiadu rzeki z arcybiskupem – jest Honorowym Obywatelem Katowic, doktorem honoris causa KUL. Uhonorowano go ważnymi odznaczeniami: Fidelis Poloniae (2003), Złotym Laurem Polonii (2006) oraz Lux ex Silesia (2007), Krzyżem Wielkim Odrodzenia (2008), tytułem doktora honoris causa UŚ (2015).
A teraz ten zasłużony Ślązak otrzymał w Rzymie najwyższe wyróżnienie państwowe – Order Orła Białego.
Księże Arcybiskupie, niech Bóg prowadzi i błogosławi!