o. Euzebiusz Skorupa OFM
Sylwester Strzałkowski
Wkrótce w Kościele święto Ofiarowania Pańskiego. To także Dzień Życia Konsekrowanego.
Czy życie konsekrowane, a więc życie radami ewangelicznymi pociąga ludzi, bo czują takie powołanie? Czy chcą tylko uciec od zgiełku świata – dla świętego spokoju? Ale czy życie konsekrowane to święty spokój?
O tym mówi o. Euzebiusz Skorupa OFM, dyrektor Franciszkańskiego Centrum Młodzieżowo-Powołaniowego „Trzej Towarzysze” w Chorzowie.
cz.1
O powołaniu do życia konsekrowanego:
„Franciszek pojawił się w moim życiu w czasie zdawania matury. Odpowdałem na temat o motywach franciszkańskich w literaturze i sztuce. Musiałem duzo poczytać o Franciszku i zakolegowałem się z nim. Na początku przeciągałem linę z Panem Bogiem, kłóciłem się z Nim, że nie ja, że rodzinę powinienem założyć.”
cz.2
O pracy w centrum powołaniowym:
„Ja jestem tym, który towarzyszy. Ja nigdy nie jestem tym, który wskazuje, decyduje, podpowiada, czy też naciąga. Nigdy nie mogę swoją osobą przykryć Pana Boga.”
cz.3
O życzeniu, które franciszkanin słyszy od przełożonego w chwili ślubów:
Jeśli zachowasz te śluby, rady ewangeliczne, to w imieniu Kościoła, w imieniu Pana Boga zapewniam Cię, że odziedziczysz Królestwo Niebieskie.”
Prześladowania chrześcijan...
Papieskie pielgrzymki...
Relacje państwo – Kościół...
Ekumenizm...
Dialog z islamem...
Świeccy w Kościele...
…tym żyje Kościół
A my rozmawiamy o tym co niedzielę z naszymi gośćmi - ekspertami i świadkami.
Zapraszamy o 8.00.