- Niezwykły znak stanie się waszym udziałem, kiedy dotrzecie na Jasną Górę, bo przecież będzie to pierwsza sobota miesiąca sierpnia, związana szczególnie z tymi objawieniami, które Matka Boża przekazała dzieciom w Fatimie - mówił do pielgrzymów biskup Adam Wodarczyk.

Pielgrzymów żegnał również prezydent Rybnika Piotr Kuczera. - Jesteście wszyscy ambasadorami naszego miasta i całej ziemi rybnickiej. Nieście również w swoich sercach modlitwy za miasto Rybnik - prosił ich jego gospodarz.

W sposób szczególny witano najstarszych pielgrzymów, wśród nich Krystynę Dziubę. - Chodzę na pielgrzymkę od 1957 roku. Miałam siedem lat przerwy, kiedy urodziłam syna. Potem razem ruszyliśmy. Warto iść. Człowiek nabierze siły i mocy na cały rok - mówiła pani Krystyna, która wyruszyła razem z wnuczką Magdaleną.

Ksiądz Marek Bernacki, organizator pielgrzymki, cieszył się, że znów w drogę ruszyło wiele rodzin z małymi dziećmi. Z trójką dzieci na pielgrzymkę wybrali się Jacek i Katarzyna Grajnerowie. Najmłodsze dziecko, dwuletnia Michalina, jedzie w wózku. To jej druga pielgrzymka. Pięcioletni Nikodem idzie szósty raz, 10-letni Amadeusz - dziewiąty raz, ale na własnych nogach czwarty.

- Wszystko zaczęło się od mojej mamy, która pielgrzymowała 41 razy. Teraz nie mogła z nami iść, bo jest po operacji. W zeszłym roku prosiliśmy o zdrowie dla niej, operacja się udała. Teraz w dalszym ciągu modlimy się za nią, ale też o zdrowie dla dzieci - mówiła pani Katarzyna.

Przed Mszą Świętą na rozpoczęcie pielgrzymki zaczęło padać. W czasie Eucharystii deszcz ustał i znów zaświeciło piękne słońce. Ksiądz Marek Bernacki apelował do wiernych, by nie zapominali o nakryciu głowy i o wodzie, która będzie dostępna również w samochodach technicznych, towarzyszących pielgrzymom.

Na Jasną Górę uczestnicy tej największej pielgrzymki w archidiecezji dotrą w sobotę. Codziennie będziemy z nimi także i my!