107,6 FM

Miejsca przy stole eucharystycznym jest dosyć dla wszystkich

Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. J 11,25

Wielu Żydów przybyło do Marty i Marii, aby je pocieszyć po bracie. Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu.

Marta rzekła do Jezusa: „Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga”.
Rzekł do niej Jezus: „Brat twój zmartwychwstanie”.
Rzekła Marta do Niego: „Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym”.
Rzekł do niej Jezus: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?”
Odpowiedziała Mu: „Tak, Panie! Ja wciąż wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat”.


Dwie siostry Łazarza, Marta i Maria. Nie wiemy, czy były do siebie zewnętrznie podobne, bo Pismo Święte nic na ten temat nie wspomina, ale wiemy, że charakterologicznie były diametralnie różne i, jak można wnioskować ze słów Marty: „Panie, (…) powiedz jej, żeby mi pomogła”, nie zawsze zgodne. A jednak Jezus przyjaźnił się i z jedną, i z drugą. A musiała to być głęboka przyjaźń, sądząc po radości ich spotkania, nawet w obliczu domowej tragedii. Każda z niewiast uczestniczyła w spotkaniu z Jezusem całą sobą, a jednak inaczej. Energiczna i zatroskana o wiele spraw Marta była w ciągłym ruchu. Maria, wyciszona, skupiona i małomówna, przylgnąwszy do Jezusa, słucha, nic nie mówi. Każda z nich była sobą, każda na swój sposób czyniła owo spotkanie wyjątkowym. Dlatego i jednej, i drugiej Jezus poświęca uwagę i słowo. Jesteśmy różni, inaczej widzimy wiele spraw, mamy swój styl życia, ale jeśli czynimy to w imię Jezusa i dla Niego, będziemy czerpać z Jego miłości, bo miejsca przy stole eucharystycznym jest dosyć dla wszystkich.

Dziękujemy, że z nami jesteś Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..