Krzyż z jednej z wież kościoła Najświętszego Zbawiciela wbił się w dach kościoła po Mszy św. dziękczynnej za kanonizację Matki Teresy z Kalkuty.
Gradobicie, które przeszło przez Śródmieście w niedzielny wieczór zrzuciło krzyż z jednej z wież kościoła Najświętszego Zbawiciela. Nawałnica przeszła tuż po zakończeniu Mszy św., podczas której pod przewodnictwem kard. Kazimierza Nycza dziękowano Bogu za kanonizację Matki Teresy z Kalkuty.
- W czasie koncertu muzyki klasycznej, który zwieńczył uroczystości z udziałem ambasador Republiki Albanii, Sphresy Kurety, hałas gradu uderzającego o dach świątyni niemal zagłuszał artystów, wykonujących utwory S. Moniuszki, J.S. Bacha i kompozytorów albańskich - relacjonował ks. Marek Przybylski z kurii warszawskiej.
W czasie nawałnicy z prawej wieży kościoła odpadł krucyfiks, który wbił się w dach świątyni. Przedstawiciele parafii brali udział w oględzinach, które zdecydują o tym, czy krzyż będzie mógł wrócić na swoje miejsce.