Polscy piłkarze otrzymają 8 mln zł do podziału. Kto otrzyma najwięcej i jakie to będą kwoty?
Wynegocjowane jeszcze przed mistrzostwami przez radę drużyny z prezesem Bońkiem premie zakładają, że piłkarze otrzymają do podziału 40 proc. zarobionej przez PZPN kwoty, pomniejszonej o koszty pobytu reprezentacji we Francji.
Wypłata z UEFA dla PZPN po dojściu Polski do ćwierćfinału wynosi 6,5 mln euro, czyli około 29 mln. zł. Koszty pobytu Polaków w La Baule oraz miastach, gdzie rozgrywano mecze, jak również koszty transportu są szacowane na 9 mln zł. Zatem PZPN zarobił na czysto na Euro 2016 20 mln zł. Z tej kwoty piłkarze dostają do podziału 40 proc., czyli 8 mln zł.
Jak zostaną rozdysponowane te pieniądze? Nasi reprezentanci sami opracowali system podziału zarobku. Każdy z 23 zawodników zbierał w czasie turnieju punkty: 3 za mecz rozegrany w podstawowym składzie, 2 za wejście na boisko z ławki i 1 za mecz spędzony na ławce rezerwowych. Po zsumowaniu okazało się, że razem kadrowicze zebrali 238 punktów, co daje wartość jednego punktu na poziomie 33 579 zł.
Najwięcej, bo aż po 15 punktów, zebrali Kamil Glik, Artur Jędrzejczyk, Robert Lewandowski, Michał Pazdan, Arkadiusz Milik i Grzegorz Krychowiak. Każdy z nich zarobi po 503 tys. zł. 14 punktów i kwotę 470 tys. wypracował Jakub Błaszczykowski. Po 13 punktów (436,5 tys. zł) zdobyli Łukasz Fabiański, Kamil Grosicki, Krzysztof Mączyński i Łukasz Piszczek. Po 11 punktów (369 tys. zł) znajdzie się na koncie Bartosza Kapustki i Tomasza Jodłowca. 8 pkt, czyli 268 tys. zł to zarobek Sławomira Peszki. Po 7 punktów (235 tys. zł) zgromadzili Thiago Cionek, Wojciech Szczęsny i Piotr Zieliński. Z 6 pkt i kwotą 201 tys. zł mistrzostwa kończy Filip Starzyński. Pozostali zawodnicy, którzy nie zagrali na Euro ani minuty, mają po 5 punktów, w związku z czym ich konta zostaną zasilone kwotą 168 tys. zł.