2 marca zakończył się nabór wniosków do tegorocznej edycji Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego. Zgłoszono 788 projektów. Nie wszystkie jednak można chyba traktować poważnie.
Przeglądając listę pomysłów wrocławian zgłoszonych do Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego zobaczymy po części, czego społeczność lokalna potrzebuje najbardziej i na czym jej zależy.
Możliwość dysponowania konkretnymi pieniędzmi z budżetu to inicjatywa aktywizująca mieszkańców. Przyjrzyjmy się tegorocznym projektom.
Pula WBO 2016 wynosi 25 milionów złotych. Aglomerację miejską Wrocławia podzielono na 14 części i każdej z nich przeznaczono 1,5 miliona złotych. Jedna część to kilka osiedli, z których mieszkańcy mogą zgłaszać projekty. Projekty rejonowe pochłoną 21 milionów złotych.
Pozostałe 4 miliony przeznaczono na projekty ogólnomiejskie, czyli mające charakter ponad lokalny (w przeciwieństwie do rejonowych pomysłów).
Jeden projekt ogólnomiejski nie może przekroczyć wartości 1 miliona złotych zaś rejonowe dzielą się na małe (do 250 000 zł) oraz duże (do 750 000 zł).
Najwięcej pomysłów na udoskonalanie Wrocławia dotyczy zmian komunikacyjnych i rewitalizacji podwórek. Tworzenie nowych tras rowerowych, pasów zieleni i miejsc parkingowych, wydzielenie buspasów, poszerzanie chodników oraz rewitalizacje podwórek - to najczęstsze typy spośród kilkuset propozycji.
Sporą część tworzą projekty kolejnych placów zabaw, boisk oraz różnorodnych udogodnień w komunikacji miejskiej. Społeczność lokalna zauważa potrzebę drobnych, ale dla niej istotnych zmian w ruchu osiedlowym.
Kilka zgłoszeń zwraca uwagę swoją oryginalnością np. remont autobusu zabytkowego Fredruś (430 000 zł), zielona rowerowo-piesza obwodnica Wrocławia; Łącznik Gaj, Wojszyce, Ołtaszyn, Partynice, Krzyki, Borek (1 milion zł), szachy plenerowe z figurami dużego gabarytu w centrum miasta (250 000 zł), nawodna galeria Wyspiańskiego (150 000 zł), otwarte tory łucznicze (1 milion zł). Jest też mowa o kolejce miejskiej za milion złotych i rewitalizacja terenu dawnego kąpieliska Na Niskich Łąkach. To świadczy o chęci tworzenia w swoim otoczeniu miejsc do relaksu, rozrywki i spędzania czasu na świeżym powietrzu.
Na liście widnieją projekty dotyczące obiektów sakralnych m.in. rekonstrukcja hełmu na wieży kościoła św. Macieja (250 000 zł) czy Obelisk Czterech Wyznań (500 000 zł). Mieszkańcy zaczynają coraz większą wagę przywiązywać do ekologii i czystości w przestrzeni miejskiej. Pokazuje to pomysł na wdrożenie Miejskiego Systemu Informacji nt. Jakości Powietrza we Wrocławiu (1 milion zł) czy posadzenia 250 młodych drzew (250 000 zł).
Niektórych propozycji nie da się odebrać poważnie, zwłaszcza gdy widnieją obok siebie. Efektem ujawniania dokumentów z szafy Czesława Kiszczaka m.in na Lecha Wałęsę oraz całej akcji udostępniania ich przez IPN, stały się pomysły postawienia we Wrocławiu pomnika Lecha Wałęsy pod hasłem "Człowiek z żelaza" (250 000 zł) lub rzeźby w tym samym przedziale finansowym. Oprócz tego wysunięto pomysł pomników dla: Lecha Kaczyńskiego, Bronisława Komorowskiego, Aleksandra Kwaśniewskiego czy Wojciecha Jaruzelskiego. Nie da się ukryć, że gra polityczna doszła także do WBO.
Jedna z propozycji głosi: "Rzeźba, która przedstawiać będzie smutnego Rafała Dutkiewicza oraz wielką dłoń, z palcem wskazującym Ramiszów i dużym napisem »Panu i Pana kolesiom już podziękujemy«" (60 000 zł).
Wisienką na torcie nieco dziwnych, dwuznacznych propozycji na ulepszenie Wrocławia jest... posadzenie pamiątkowej brzozy na bulwarze Kaczyńskich (1000 zł).
W głosowaniu na WBO wezmą udział wrocławianie od szesnastego roku życia. Głosy oddane za pośrednictwem internetu będą weryfikowane.