Postępowanie wobec Romana Kotlińskiego dotyczy spraw kryminalnych.
Zatrzymanie we wtorek Romana Kotlińskiego, redaktora naczelnego „Faktów i Mitów”, byłego posła Ruchu Palikota, miało miejsce w związku z zarzutem szantażu i podżegania do zabójstwa. Jak podaje portal TVN24.pl chodzi o podejrzenie przez szefa FiM zlecenia zabicia byłej żony. Prokuratura w Łodzi sprawdza te doniesienia, bada także sprawę pożyczki, której Kotliński miał udzielić wiceministrowi finansów.
Postępowanie wszczęto w wyniku zeznań zdobytych od gangstera związanego z Pruszkowem. Z zeznań tych wynika, że szef FiM mógł także planować zlecenie zabójstwa Cezarego Gmyza, obecnie dziennikarza śledczego tygodnika „Do Rzeczy”. Miało tam chodzić o zemstę na Gmyzie, który ujawnił w „Rzeczpospolitej”, że czasopismo Kotlińskiego współpracuje z Grzegorzem Piotrowskim, mordercą ks. Popiełuszki. Poinformował o tym na Twitterze Gmyz. „Świadek zeznał, że Kotliński szukał cyngla na byłą żonę i na dziennikarza, a konkretnie na mnie” – napisał dziennikarz.
W związku z postępowaniem, w poniedziałek do redakcji tygodnika „Fakty i Mity” wkroczyli funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji i przeszukiwali redakcję, zabezpieczając dokumenty i kopie dysków. Zatrzymali też Romana Kotlińskiego, który pozostaje w areszcie. Policja i prokuratura nie udzielają informacji o szczegółach sprawy.
Przeczytaj komentarz Fakty i mity o wolności słowa.