Prefekt Kongregacji Nauki Wiary z dwóch wywiadach skrytykował zachodni katolicyzm w wersji light.
Prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Ludwig Müller w wywiadzie dla francuskiego magazynu katolickiego «Famille Chretienne» oraz w wypowiedzi na łamach weekendowego wydania niemieckiej gazety «Rheinischen Post» skrytykował występującą wśród katolików na Zachodzie, zafałszowaną, jak to nazwał lekką wersją katolicyzmu. Ogranicza się ona jedynie do formalnego kultu oraz wybiórczego akceptowania nauki Kościoła. W katolicyzmie natomiast, podkreślił, chodzi o coś znacznie więcej. Chodzi o to, aby w procesie odnowy odrzucić „starego Adama” i ożywić w sobie nowego człowieka napełnionego Łaską Boga.
Kardynał zwrócił uwagę, że szczególny obowiązek w dzisiejszych czasach spoczywa na biskupach. Powinni być oni przykładem mężnego wyznawania wiary. Umacniać wiernych nie tylko słowem, ale także przykładem swego życia. Mentalnie powinni być gotowi, aby w szczególnych okolicznościach nawet oddać życie za Kościół. „Biskupi powinni być męczennikami” nawet w Europie, powiedział wprost prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Takie świadectwo, dodał, daje nam wielu chrześcijan, wiernych oraz biskupów na całym świecie. Dlatego właśnie w Europie, powinniśmy być także chrześcijanami odważnymi.
Kard. Müller wyraził zaniepokojenie z powodu dyskusji o możliwości dopuszczenia do Komunii świętej osób rozwiedzionych. Jak podkreślił, nauczanie Kościoła nie może być inne aniżeli praktyka duszpasterska. Tych obu rzeczy nie można nigdy od siebie oddzielać, gdyż tworzą jedność. Kościół może się zmieniać i dostosować jedynie w sprawach ziemskich, regulowanych prawami tego świata. Nie może tego jednak robić w odniesieniu do istoty swego nauczania. „ Bożych prawd, nie wolno nam zmieniać”, podkreślił kard. Müller, który od 2012 r. stoi na czele Kongregacji Nauki Wiary.