Ma 16 lat i biegnie z Krakowa do Warszawy, by pomóc choremu Piotrusiowi. Natalia Lińczowska 15 lutego rozpoczęła "Bieg dla życia".
- To dzięki bieganiu stałam się człowiekiem, który optymistycznie spogląda na świat i umie po swojemu ulepszać swoje życie - mówi nastolatka z małopolskich Stadnik.
Korzystając z dni wolnych od szkoły (właśnie rozpoczęły się ferie zimowe) postanowiła przebiec 320 km i dotrzeć do Warszawy. Tam chce spotkać się z Anna Komorowską i poprosić ją o pomoc dla 7-letniego Piotrusia.
Chłopiec cierpi na złośliwy nowotwór mózgu. Przeszedł już operację, chemio- i radioterapię. Choroba jednak powróciła.
- Jego historia przyczyniła się do tego, że w swoim życiu zaczęłam dostrzegać innych ludzi - przyznaje nastolatka.
Swój bieg rozpoczęła w niedzielne przedpołudnie na Rynku Głównym w Krakowie. Codziennie planuje przebiec 30-40 km.
Kolejnymi przystankami, według wyznaczonego planu, mają być: Skała, Pilica, Lelów, Secemin, Krasocin, Radoszyce, Końskie (lub Gowarczów), Nowe Miasto nad Pilicą, Grójec, Piaseczno, Warszawa.
- Byłoby mi bardzo miło, gdybyście dołączali do mnie i wspierali mnie na trasie - apeluje do kibiców N. Lińczowska.
Jej bieg można także śledzić na portalach społecznościowych (Facebook, Instagram) oraz przy pomocy serwisu Endomondo.
Drugiego dnia "Biegu dla życia" 16-latka napisała: "Myśli o Piotrusiu motywują! Damy radę! Mamy moc!".