Czy będzie referendum w sprawie ochrony rodziny?
Od pięciu miesięcy trwa na Słowacji akcja zbierania podpisów pod wnioskiem o rozpisanie ogólnonarodowego referendum w sprawie ochrony rodziny. Akcję zainicjował ruch „Stowarzyszenie dla rodziny” (Aliancia za rodinu) wspierany przez 100 różnych chrześcijańskich organizacji i ruchów społecznych.
Organizatorzy zebrali już ponad 400 tys. podpisów, które w tym tygodniu przekazali prezydentowi Słowacji. Najbardziej korzystny do przeprowadzenia referendum byłby termin 15 listopada, gdyż wtedy na Słowacji odbywać się będą wybory samorządowe. Gdyby akcja zakończyła się powodzeniem, byłoby to pierwsze obywatelskie referendum na Słowacji. Pomysł z referendum był odpowiedzią na projekty zmierzające do tego, aby na Słowacji stworzyć możliwość rejestracji status związków partnerskich, nadać im uprawnienia, jakimi cieszą się obecnie rodziny oraz umożliwić parom homoseksualnym adopcję dzieci.
Poprzez organizację referendum "Stowarzyszenie dla rodziny" chce osiągnąć cztery cele: doprowadzić do zapisania, że małżeństwem jest tylko związek kobiety i mężczyzny, doprowadzić do tego, aby inne związki nie mogły otrzymać takiego statusu prawnego, jak małżeństwo, doprowadzić do prawnego zakazu adopcji dzieci przez pary homoseksualne oraz zapewnić rodzicom wpływ na treść edukacji seksualnej prowadzonej w szkołach.
Rzecznik ruchu, Anton Chromik powiedział mediom, że jest pewien społecznego poparcia dla akcji, gdyż ludzie są zainteresowani ochroną rodziny oraz chcą mieć wpływ na wychowanie swoich dzieci. Prezydent Słowacji Andrej Kiska, wcześniej biznesmen i działacz charytatywny, który nieoczekiwanie w wyborach powszechnych pokonał urzędującego premiera Roberta Fico, zanim podejmie decyzję, prawdopodobnie skieruje zapytanie do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie legalności przeprowadzenia takiego referendum.