Basia Turek nie wybrzydza. 85 procent jej niepełnosprawności to powód, by goście sami robili sobie kawę i ostrożnie obchodzili się z jej wózkiem. O reszcie posłuchacie w audycji i przeczytacie w książce wydawnictwa Esprit pt."Pełnymi garściami".
W gościnnym mieszkaniu Basi Turek zamieszanie. Trwają przygotowania do krakowskiej pielgrzymki na Jasną Górę. Co chwilę ktoś dzwoni, przychodzi, coś przynosi, załatwia, pędzi. Basia sama nie potrafi ruszyć się z inwalidzkiego wózka. Za to dzięki niej wszyscy ruszają się dwa razy szybciej. Ja zaczęłam od zrobienia nam kawy. Nie ma jak w domu!
Wystarczy przeczytać książkę, by mieć wrażenie, że Basia jest dla nas kimś bliskim. Kimś, kto pomaga oswoić trudną rzeczywistość niepełnosprawności. Co więcej, pozwala zajrzeć do swojego serca. Nawet wtedy, gdy ono bardzo się buntuje...
Samodzielność - również wtedy, gdy mamy dużo sił i jesteśmy całkowicie zdrowi - bywa trudna. Basia samodzielność musiała wybrać, wiedząc, że nie jest w stanie żyć bez pomocy innych. Jak się jej udało i kto jej w tym pomógł?
Radość. Wdzięczność. Szczerość. Wyliczam sprawy, które rzucały się w oczy w czasie naszego spotkania. Czas na zaproszenia. Basia otwiera drzwi swojego domu, Basia rusza też w drogę. Warto się z nią spotkać. Posłuchajcie jak to zrobić i znajdźcie Basię na:
Ekonomia kojarzy się zazwyczaj z rachunkami, wykresami, eksportem, importem, procentami, giełdą i innymi, przyprawiającymi o ból głowy rzeczami.... w dodatku nudnyyyyymi...... Tymczasem podstawowe prawa ekonomii mają wpływ na nasze życie, otaczają nas niby niewidzialne ręce.....ręce wolnego rynku??? W każdym razie ekonomia nie jest magią... jest pasjonującą nauką o zjawiskach, wydarzeniach i regułach towarzyszących nam na co dzień. Trzeba o nich rozmawiać.....